W minionym tygodniu za benzynę bezołowiową 95 trzeba było zapłacić o 8 groszy więcej na każdym litrze niż tydzień wcześniej,. benzyna 98 średnio zdrożała o 9 gr/l, a za jeden litr oleju napędowego na stacji benzynowej trzeba było zapłacić średnio aż o ok. 27 groszy więcej - wynika z danych BM Reflex.
Jeszcze bardziej widać wzrost cen paliw, jeśli porównamy ze stawkami z dystrybutorów z końcówki maja. Wówczas okaże się, że cena benzyny Pb95 zdrożała o 61 gr/l, diesel natomiast poszybował w górę o 58 gr/l.
Jakie są średnie ceny paliw na stacjach?
Drakońskie podwyżki są widoczne jeszcze bardziej, gdy porównamy te ceny do stawek sprzed roku. Jak wskazuje Urszula Cieślak, ekspertka rynku paliw z BM Reflex, za benzynę Pb95 płacimy odpowiednio 2,21 zł/l więcej, za Pb98 blisko 3 zł/l, olej napędowy 2,46 zł/l i autogaz 1,28 zł/l niż przed rokiem.
Na krajowych stacjach benzynowych 10 czerwca kierowcy musieli średnio zapłacić za litr paliwa:
- za benzynę 95 – 7,97 zł;
- za benzynę 95 – 8,54 zł;
- za olej napędowy – 7,66 zł;
- autogaz LPG – 3,59 zł/l.
W hurcie też drożej
Z zestawienia BM Reflex wynika, że hurtowe ceny paliw z 11 czerwca oferowane przez grupę PKN Orlen kształtowały się w następujący sposób:
- Eurosuper 95 – 7328 zł za 1000 litrów;
- Super Plus 98 – 8005 za 1000 litrów;
- ON Ekodiesel – 7167 za 1000 litrów;
- ON Arktyczny – 7492 za 1000 litrów;
- Ekoterm Plus – 5919 za 1000 litrów.
Z kolei hurtowe ceny oferowane przez Lotos to:
- benzyna bezołowiowa 95 – 7294 zł za 1000 litrów;
- benzyna bezołowiowa 98 – 7949 za 1000 litrów;
- ON Eurodiesel – 7168 za 1000 litrów;
- ON I Z-40 – 7493 za 1000 litrów;
- ON do celów opałowych LOTOS Red – 5888 za 1000 litrów.
Czy ropa jeszcze zdrożeje?
Według analityczki BM Reflex, mimo wzrostu cen na rynku ARA i osłabienia złotego wobec USD, ceny paliw na stacjach przed długim weekendem nie powinny już gwałtownie rosnąć. Ale w dłuższej perspektywie może być jeszcze gorzej niż obecnie.
Jak wynika z analiz BM Reflex, Amerykańska rządowa Energy Information Administration zakłada, że 80% rosyjskiej ropy naftowej objętej unijnym embargiem znajdzie alternatywnych odbiorców głównie na rynku azjatyckim, a ewentualne wprowadzenie restrykcji dotyczących ubezpieczenia morskiego transportu rosyjskiej ropy naftowej lub przyszłe kolejne sankcje, mogą doprowadzić do większego spadku produkcji i eksportu rosyjskiej ropy naftowej stwarzając ryzyko dalszego wzrostu cen..
Karol Pomeranek