Zamierzam stawiać oborę. Na jednej z działek mam pokaźne pokłady piasku. Chciałbym go wykorzystać przy budowie, dzięki czemu obniżyłbym koszty inwestycji. Czy muszę dopełniać jakichś urzędowych formalności, żeby legalnie wydobywać to złoże? Jest ono pokaźne na tyle, że jego część mógłbym sprzedać sąsiadom, którzy budują domy. Co mówią na ten temat obowiązujące przepisy? – zapytał drogą elektroniczną naszą redakcję Artur J. z woj. mazowieckiego.
Kto właścicielem kopalin?
Piasek jest kopaliną. Problematykę wydobycia kopalin, także na własne potrzeby, reguluje ustawa Prawo geologiczne i górnicze z 9 czerwca 2011 r. (DzU z 2016 r., poz. 1131 t.j.). Już na wstępie podkreślamy, że kopaliny dzielą się na dwie kategorie. Do pierwszej z nich zaliczamy te, które są objęte własnością górniczą. Będą nimi, m.in. ropa naftowa, gaz ziemny, węgiel kamienny i brunatny, sól kamienna, gips. W tym przypadku prawo własności przysługuje Skarbowi Państwa.
Drugą kategorią są kopaliny objęte prawem własności gruntowej. Zaliczymy do nich m.in. piasek, żwir, kamienie budowlane i drogowe, gliny. Są one własnością właściciela nieruchomości gruntowej – w naszym przypadku właścicielem piasku jest prenumerator Artur J.
Nie oznacza to jednak, że może on wydobywać go bez uzyskania zgody, mimo że jest jego właścicielem. Co prawda, każdy właściciel nieruchomości, gdzie zalegają pokłady piasku, żwiru i innych, podobnych materiałów budowlanych jest również właścicielem tych kopalin, a w dodatku większości z nich wydaje się na tej podstawie, że z własnej działki bez dodatkowych wymogów formalnych mogą kopać je bez ograniczeń, a przynajmniej na potrzeby własne. Nic bardziej mylnego. Za nielegalne ich wydobycie grożą bowiem surowe kary. as