Komisja Europejska wydała wreszcie w piątkowy wieczór komunikat dotyczący dalszych losów zakazu importu wybranych produktów rolnych z Ukrainy, a konkretnie: pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepaku. Stwierdzono w nim, że dzięki pracom Platformy Koordynacyjnej i środkom tymczasowym wprowadzonym w dniu 2 maja 2023 r. zniknęły zakłócenia na rynku w pięciu państwach członkowskich graniczących z Ukrainą.
- Konstruktywna postawa wszystkich uczestników platformy pomogła rozwiązać konkretne problemy i zapewniła płynność, a nawet wzrost eksportu do krajów trzecich spoza UE - czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.
Ukraine agrees to introduce measures to avoid a renewed surge in EU imports, following the expiry of the restrictive measures on Ukrainian exports of grain and other foodstuff to the EU.
— European Commission (@EU_Commission) September 15, 2023
Learn more ↓
Zakaz importu zbóż z Ukrainy zostaje zniesiony
W związku z powyższym Komisja Europejska postanowiła, że: obowiązujące do dziś środki zapobiegawcze (zakaz importu 4 produktów rolnych do 5 państw przyfrontowych, w tym Polski) wygasną dzisiaj.
KE poinformowała też, że Ukraina zgodziła się na wprowadzenie w ciągu 30 dni wszelkich środków prawnych (w tym np. systemu zezwoleń na eksport), aby uniknąć gwałtownych wzrostów cen zbóż. Do tego czasu Ukraina ma wprowadzić od 16 września 2023 r. skuteczne środki kontroli eksportu 4 grup towarów, aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiadujących państwach członkowskich. Ukraina ma przekazać taki plan działania Komisji Europejskiej najpóźniej do końca dnia roboczego w poniedziałek 18 września 2023 r.
Dodatkowo Komisja Europejska i Ukraina mają monitorować sytuację za pośrednictwem specjalnej platformy, aby móc reagować na wszelkie nieprzewidziane sytuacje. Tym samym Komisja Europejska nie będzie nakładać żadnych ograniczeń, dopóki środki zastosowane przez Ukrainę nie zostaną wprowadzone i będą w pełni skuteczne.
Co zrobi Polska po decyzji KE w sprawie zakazu importu z Ukrainy?
Dziś o 16:00 miała się odbyć konferencja prasowa ministra rolnictwa i rozwoju wsi Roberta Telusa i ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy. Została ona jednak odwołana być może z powodu braku decyzji KE do tej godziny. Teraz po opublikowaniu komunikatu przez Brukselę najprawdopodobniej poznamy nowy termin konferencji obu ministrów..
Zniesienie zakazu oznacza kolejne problemy dla rolników, bo Polska już wcześniej deklarowała, że zakaz podtrzyma, co stawia nas w konflikcie z Komisją Europejską. Przypomnijmy, że polski rząd, nie czekając na decyzję Brukseli, zgodnie z zapowiedziami przygotował przepisy, które mają zablokować eksport ukraińskiego ziarna po 15 września nawet wbrew woli Komisji Europejskiej.
Szanowna Komisjo Europejska!
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) September 12, 2023
Czekamy na przedłużenie zakazu importu zboża z Ukrainy!
A na wypadek gdyby taka decyzja nie została podjęta jesteśmy gotowi, mamy projekt rozporządzenia do podpisu!
Pewne jest jedno, niekontrolowanego napływu zboża nie będzie!@MorawieckiM @pisorgpl pic.twitter.com/NSsLv8cLAY
Dzisiaj popołudniu w Studio PAP minister Buda zaznaczył, że chociaż na rozporządzeniu widnieje data embarga do 31 grudnia 2023 r., to rozporządzenie ma być bezterminowe. Podkreślił też, że nie tylko jeśli do końca dnia nie będzie decyzji KE, ale też jakakolwiek by nie była, Polska podtrzyma zakaz.
"Jasny komunikat dla rolników - bez względu na to, co tam komisja sobie postanowi, to będzie embargo. I zboże ukraińskie nie będzie wpływało do Polski, i koniec" oznajmił w Studio PAP szef resortu rozwoju.
Rozpad koalicji 5 państw przyfrontowych
Polscy politycy komentują decyzję Komisji Europejskiej
- Decyzja, na którą czekają rolnicy z 5 państw przygranicznych, podejmowana na ostatnią chwilę. Smutny i kolejny obraz braku sprawności decyzyjności w kluczowych sprawach dla państw członkowskich przez KE - napisał wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra.
Decyzja, na którą czekają rolnicy z 5 państw przygranicznych, podejmowana na ostatnią chwilę. Smutny i kolejny obraz braku sprawności i decyzyjności w kluczowych sprawach dla państw członkowskich przez KE.
— Krzysztof Ciecióra (@k_cieciora) September 15, 2023
Wiceminister Ciecióra opublikował też w sieci film, w którym potwierdza, że po 15 września Polska nie zastosuje się do decyzji Komisji Europejskiej.
❌ To bardzo zła decyzja!
— Krzysztof Ciecióra (@k_cieciora) September 15, 2023
Komisja Europejska nie przedłużyła zakazu importu zboża z Ukrainy.
❌️ To bardzo złe rozwiązanie, ale my jako ???????? rząd dbany o bezpieczeństwo polskich rolników i rynek zboża nie zostanie ponownie zdestabilizowany ???? pic.twitter.com/xH8GcLGcaj
Partia Manfreda Webera, Donalda Tuska, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Ursuli von der Leyen uderza w ????????rolników i znosi w interesie ukraińskich oligarchów zakaz importu produktów z Ukrainy do Polski! Polska wieś nie wybaczy tego PO-PSL! Obronimy ????????rolników przed Tuskiem i Weberem!
— Janusz Kowalski ???????? (@JKowalski_posel) September 15, 2023
Z kolei prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz obarczył winą za tę decyzję PiS oraz unijnego komisarza Janusza Wojciechowskiego.
- Brak przedłużenia embarga na wwóz ukraińskiego zboża do UE to błąd Komisji Europejskiej oraz dowód na brak skutecznej dyplomacji PiS i ich nominata w KE. Panie komisarzu Wojciechowski do dymisji!- wezwał szef ludowców.
Brak przedłużenia embarga na wwóz ukraińskiego zboża do UE to błąd Komisji Europejskiej oraz dowód na brak skutecznej dyplomacji @pisorgpl i ich nominata w KE. Panie komisarzu @jwojc, do dymisji!
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) September 15, 2023
Krótko do całej sytuacji odniósł się Michał Kołodziejczak z AgroUnii, który do Sejmu startuje z list Koalicji Obywatelskiej. - Pisowskie pokrzykiwanie wyszło bokiem polskim rolnikom - skomentował na platformie X Kołodziejczak.
#PiS’owskie pokrzykiwanie wyszło.. bokiem polskim rolnikom.
— Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) September 15, 2023
bcz, al
Źródło: KE, X
fot. EnvatoElements,MRiT