Przetargi ofert pisemnych na grunty rolne pochodzące z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa miały być receptą na uspokojenie szalejących od miesięcy cen na ziemię do produkcji rolnej. Przetarg ofertowy – w przeciwieństwie do przetargu ograniczonego – obniżał wagę ceny, która dotychczas była jedynym kryterium i wprowadzał tzw. kryteria strukturalne, premiujących gospodarstwa rodzinne (np. bliskość do kupowanego gruntu, prowadzona hodowla itp.).
Odbycie przetargu ofertowego ma miejsce na wniosek izby rolniczej. Tak stanowią wytyczne prezesa Agencji Nieruchomości Rolnej. Przykład z województwa lubuskiego pokazuje jednak, że przepisy przepisami – a lokalny oddział Agencji Nieruchomości Rolnej próbuje prowadzić swą własną politykę, wbrew zaleceniom swojej centrali.
Szerzej przeczytacie Państwo o tym w czerwcowym wydaniu magazynu „top agrar Polska”. pł