18 stycznia 2023 roku rolnicy z AgroUnii nadal protestują w Chełmie. Kolumny ciągników zablokowały drogę krajową nr 12, która jest przelotówką, na której codziennie poruszają się ciężarówki zmierzające w kierunku przejścia granicznego z Ukrainą i w drugą stronę w głąb Polski.
Rolnicy blokują, bo są przeciwni napływowi żywności z Ukrainy
Blokada została ogłoszona na czas 48 godzin, a rolnicy w dalszym ciągu walczą o zablokowanie importu zboża z Ukrainy, które zalewa polski rynek. Nasz kraj, jak podkreślają rolnicy, miał być jedynie tranzytem dla towarów z Ukrainy, te jednak w Polsce pozostają, a producenci nie mogą sprzedać swoich plonów w cenach gwarantujących opłacalność.
Rząd PiS zostawił polskich rolników
Michał Kołodziejczak, lider AGROunii uczestniczył w proteście i zaznaczył, że protest odbywa się w głównej mierze, dlatego że rząd PiS zostawił polskich rolników z problemem i biernie patrzył na niszczenie dorobku producentów żywności.
To nie koniec, czas na rozmowy z ministrem Kowalczykiem
Minister rolnictwa został zaproszony, aby porozmawiać z protestującymi, jednak odmówił wizyty na Lubelszczyźnie. Z kolei Michał Kołodziejczak został zaproszony do gmachu ministerstwa rolnictwa w Warszawie.
- Po zachowaniu ministra rolnictwa widzimy, że strajk będzie zaostrzony - mówi Michał Kołodziejczak. Po spotkaniu o godzinie 19:30 odbędzie się konferencja prasowa.
- Liczba ciągników pokazała, jak wielki jest problem. Mamy nieudolne władze, które od wielu miesięcy nie potrafią poradzić sobie z problemem zalewania Polski zbożem z zagranicy – zaznaczył Kołodziejczak.
Czytaj także: Protesty rolników z AgroUnii i Solidarności RI: rolnicy czekają na ministra Kowalczyka
Bernat Patrycja
fot: inf. pras. AGROunia