Mowa o naszym artykule z kwietnia w wersji papierowej pt. „Zbiornik na pozwolenie”, w którym na konkretnym przypadku udowodniliśmy, że urzędnicy żądają owego pozwolenia na dwupłaszczowe zbiorniki na paliwo, opierając się na przepisach prawa budowlanego i orzecznictwie sądowym. Udowodniliśmy absurd, że prawo nie nadąża za postępem technologicznym.
Jacek Koziński, również nasz prenumerator, przymierzał się do legalnego posadowienia tego zbiornika w swoim gospodarstwie. Po zapoznaniu się z treścią tego artykułu, udał się z nim do swojego nadzoru budowlanego, gdzie usłyszał, że w praktyce jego urzędnicy, co prawda, nie spotkali się z taką sytuacją, lecz po jego lekturze przyznali, że jest problem.
Nasz Czytelnik zgłosił wniosek na Walnym Zebraniu Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego, by tą sprawą zajęły się odpowiedzialne instytucje. Zarząd IRWŁ skierował ten wniosek do biura Krajowej Rady Izb Rolniczych, zaś biuro zwróciło się z tym do Ministerstwa Rolnictwa i innych instytucji. Dalszy ciąg sprawy przedstawiamy tutaj.
Jak się więc okazuje, nagłośnienie rolniczych problemów na naszych łamach przy wzajemnej współpracy z Czyt...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Po wspólnej interwencji zbiorniki na paliwo bez pozwolenia!
– To był bardzo trafny artykuł, który dodatkowo osobiście mnie dotknął. Jedynym sposobem poprawy sytuacji w rolnictwie są zmiany w przepisach prawa. Izby rolnicze mają pewne uprawnienia, z których należy konsekwentnie korzystać. Więc skorzystałem z tych uprawnień, w czym wspomogła mnie Izba Rolnicza Województwa Łódzkiego, której jestem delegatem na Walne Zebranie – informuje Jacek Koziński, ustępujący Przewodniczący Rady Powiatowej IRWŁ, prowadzący 70-hektarowe gospodarstwo, absolwent SGGW w Warszawie.