Konstrukcja nowego podatku cukrowego jest sama w sobie skomplikowana. Składa się on z części stałej – wynoszącej 50 groszy za litr napoju z dodatkiem cukru lub słodzika – oraz części zmiennej, w wysokości 5 groszy za każdy gram powyżej 5 gram cukru na każde 100 ml, w przeliczeniu na litry. Co gorsza, przepisy wprowadzające nową daninę są bardzo niejasne – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Przedsiębiorcy zwracają uwagę, że w jednym miejscu przepisów wprowadzających podatek od cukru mowa jest o całym cukrze w produkcie, a w innym – tylko o cukrze dodanym. Andrzej Gantner, dyrektor Polskiej Federacji Producentów Żywności, zwraca uwagę w rozmowie z „DGP”, że nie jest jasne, kto ma płacić nową daninę – producent czy dystrybutor. Zwraca też uwagę, że formularz służący do rozliczania daniny pojawił się dopiero przed świętami, w dodatku w wersji roboczej.
Organizacja zwróciła się do Krajowej Administracji Skarbowej z prośbą o interpretację podatkową, uzyskując odpowiedź, że nowa danina to „nie podatek, a opłata i w związku z tym urząd nie może stworzyć interpretacji podatkowej” Według KAS właściwym urzędem do rozwiania wątpliwości jest twórca podatku, czyli resort zdrowia. Ten zaś odsyła do prawników.
Producenci są pewni, że czeka ich batalia z urzędami skarbowymi o niewłaściwie naliczony podatek i nie wykluczają, że dopiero sądy mogą rozstrzygnąć ten spór.
Źródło: gazetaprawna.pl, wiadomoscihandlowe.pl, fot. archiwum