W tym:
- w uprawach ze szkodami w wysokości 70% i więcej złożono 92 771 wniosków na kwotę 593,5 mln zł, - w uprawach ze szkodami w wysokości od 30% do poniżej 70% złożono 245 578 wniosków na kwotę 1 mld 606 mln zł.
Do końca listopada Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wypłaciła pomoc dla 180 tys. rolników w wysokości 1, 352 mld zł.
I więcej w tym roku nikt tych funduszy nie otrzyma...
– Uwzględniając wyczerpanie się limitu pomocy de minimis i konieczność zapewnienia dodatkowych środków na realizację powyższej pomocy ponad kwotę 1 mld 397 mln zł będą realizowane po 1 stycznia 2019 r. – zapowiedział wiceminister rolnictwa Tadeusz Romańczuk.
Opozycja zarzuciła resortowi rolnictwa nieprecyzyjne przekazywanie informacji, które zacierają obraz rzeczywistości. Dlatego na ręce resortu rolnictwa zostały skierowane szczegółowe pytania dotyczące m.in. powierzchni na jaką zgłoszono wnioski o pomoc, ilu rolników otrzymało pomoc w wysokości 1000, 500, 250 ha i na jaką powierzchnię. Opozycja chce również wiedzieć jaki był stopień zniszczenia upraw tych beneficjentów i jakich powierzchni dotyczył (70% i więcej, pomiędzy 30-70%). Wreszcie gdzie w budżecie na 2019 r. zarezerwowano dodatkowe środki, czyli prawie 850 milionów złotych, na „pomoc suszową” przewidzianą przez rząd?
Wiceminister rolnictwa Tadeusz Romańczuk obiecał, że udzieli szczegółowych odpowiedzi na piśmie, które potem rozpatrzy sejmowa komisja rolnictwa.
Spółki bez pomocy
Resort rolnictwa wyjaśnił też dlaczego z pomocy suszowej zostały wykluczone spółki Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Zdaniem rządu taka pomoc należy się bowiem tylko mikroprzedsiębiorstwom. – Należy zauważyć, że zgodnie przepisami Komisji Europejskiej nie można uznać przedsiębiorstwa za mikroprzedsiębiorstwo jeżeli 25% kapitału lub praw głosu kontroluje jeden organ państwowy – wyjaśnił wiceminister Romańczuk.
wk