"tap": Spotykamy się ponownie na wywiadzie dla „top agrar Polska”. Ostatnio w taki sposób rozmawialiśmy 15 lat temu. Był pan wtedy ministrem rolnictwa. Rozmawialiśmy o ujemnym saldzie handlowym w eksporcie rolnym Polski, o planowanym wstąpieniu do Unii Europejskiej, o prywatyzacji przemysłu rolno-spożywczego na rzecz rolników. Czy minione półtorej dekady według pana zmieniło dużo czy mało, jeśli mówimy o polskim rolnictwie?
Artur Balazs: Pamiętam, że jako minister miałem wówczas odwagę powiedzieć, że rolnikom prawie wszystko się nie opłaca. A ministrowie nie lubią do tego się przyznawać. Teraz patrząc z perspektywy czasu: w zasadzie wszystko się zmieniło. Saldo eksportu produktów rolnych mamy dodatnie, w astronomicznej kwocie 22 mld euro. Prawie 80% dóbr zbywamy do krajów UE. Rolnictwo na akcesji zyskało. Jesteśmy chyba najlepszym i najpoważniejszym konkurentem na europejskim rynku rolnym i wszyscy tego naszego potencjału się obawiają.
Ale nie wszystko jest też „różowe”. Są nadal dołki świńskie i do trzody chlewnej praktycznie trzeba dokładać. Są klęski suszy, nieurodzaje, jest embargo rosyjskie. Część rolników na gorszych ziemiach, na mniejszych gospodarstwach niedoinwestowanych dalej prawdopodobnie klepie biedę, bo praktycznie 90% naszej rodzimej produkcji wytwarza niecałe 10% polskich rolników. Pokazuje to jednoczenie potencjał tej grupy weszliśmy do superligi europejskiej. Patrząc na to przez pryzmat nierównych dopłat, gorszego traktowania nowych krajów członkowskich, gdyby te proporcje zostały wyrównane, kondycja naszego rolnictwa mogłaby być jeszcze lepsza. Polskim rolnikom powinno zależeć na prawdziwej reformie europejskiej polityki rolnej, stawiającej na zrównanie szans gospodarowania.
A.B.: Na zniesienie dopłat trzeba mieć pewną wizję i odwagę. Pytanie, czy nowy polski rząd będzie miał taką wolę i wizję? Bo jeśli taka reforma miałaby wejść w następnym okresie budżetowania po 2020 r., to już trzeba się za to wziąć. A po drugie, trzeba się zastanowić, jak pozostawić w rolnictwie te pieniądze, które dzisiaj są przeznaczone na dopłaty bezpośrednie? Trzeba je będzie przeznaczyć na bardziej aktywne formy działalności, by żywność była zdrowsza i tańsza.
- Artur Balazs – jako rolnik i jako polityk. Reportaż i wywiad.
- Jak wykorzystać ulgę w VAT, gdy ktoś zalega nam z płatnością za towar?
- Czy ubezpieczenia indeksowe będą sposobem na suszę?
- W co inwestować nadwyżki finansowe?
- Jak wykorzystać ogólnie dostępne odczyty satelitów do zarządzania gospodarstwem?
- Co robić, gdy woda przez inwestycje sąsiada spływa na naszą działkę?
- I wiele innych ciekawych informacji. pł
Kwartalnik „top agroszef Premium” z dużym rabatem dla prenumeratorów „top agrar Polska”. Kliknij tutaj.