Przesyłka zza wschodniej granicy
Policjanci z komendy miejskiej z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą we Wrocławiu oraz funkcjonariusze Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa otrzymali informację o nielegalnej, podejrzanej przesyłce.
Przesyłka miała zawierać nielegalne w Polsce środki ochrony roślin, pochodzące zza wschodniej granicy. Paczkę namierzyli funkcjonariusze Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego, w czasie prowadzonej kontroli na terenie magazynów jednej z firm kurierskich.
Nielegalne składowisko
Śledztwo doprowadziło policję na gospodarstwo rolne, zlokalizowane na terenie powiatu wrocławskiego, należące do 45-letniego rolnika, uprawiającego prawie 200 ha ziemi. Policjanci szczegółowo sprawdzili teren i ujawnili składowisko w piwnicy jednego z budynków gospodarskich.
Funkcjonariusze nie spodziewali się znaleźć takiej ilości produktów niebezpiecznych: okazało się, że w piwnicy rolnik przechowywał prawie 900 sztuk opakowań nawozów sztucznych i środków ochrony roślin o różnej wadze i objętości. W sumie składowisko liczyło niemal 0,5 tony substancji stosowanych w produkcji rolnej.
Wszystkie produkty pochodziły zza wschodniej granicy – zgodnie z obowiązującymi przepisami na terenie Polski ze względu na zawarte w nich substancje są nielegalne i uznane za niebezpieczne dla środowiska. Ich obrót i stosowanie w naszym kraju są zabronione.
Składowisko szkodliwych środków zostało zabezpieczone i zinwentaryzowane. Śledczy badają całą sprawę. Niebezpieczne środki mogły potencjalnie zostać wykorzystywane przez rolnika do produkcji, co mogłoby mieć katastrofalne skutki dla środowiska naturalnego i stanowiłoby zagrożenie.
al na podst. Policja Dolnośląska
fot. KMP we Wrocławiu