Z Polski przez pierwsze pięć miesięcy wyjechało 52 241 ton drobiu. Jeśli chodzi o wielkość eksportu to przed nami jest tylko Francja z poziomem 127 887 ton (o 3,3% więcej niż przed rokiem) oraz Holandia, która wyeksportowała 124 048 tony (wzrost o 11%). W tym roku bardzo spadł eksport mięsa drobiowego z Niemiec, które wywóz tych towarów zmniejszyły aż o 41% oraz z Wielkiej Brytanii, gdzie eksport spadł o 32,5%. Jest to wynik restrykcji wprowadzonych z uwagi na występujący tam wirus wysoce zjadliwej ptasiej grypy typu H5N8. Ogółem z wszystkich krajów UE do krajów trzecich wyjechało 553,6 tys. ton mięsa, żywca i przetworów drobiu, czyli o 0,3% więcej niż w tym samym okresie 2014 r. Udział polskiego eksportu drobiu wyniósł w omawianym czasie o 13%.
Wśród wywożonego towaru najwięcej było produktów z kurcząt (475 tys. ton), które stanowiły 86% ogółu eksportu drobiu ogółem. Dużym powodzeniem cieszyły się również produkty z indyka, którego eksport wzrósł o 6% (54 tys. ton). Spadła natomiast sprzedaż mięsa z kaczek i to aż o 38% (do około 2 tys. ton) oraz gęsiny o 1% (915 ton).
Unijne mięso trafiało głównie do krajów afrykańskich (RPA, Beninu i Arabii Saudyjskiej). Wysyłki do Rosji praktycznie nie odbywają się ze względu na zakaz eksportu wprowadzony przez ten kraj w sierpniu 2014 r. Jednak jak zauważają eksperci – jego utrata nie stanowi większego problemu, ponieważ Rosjanie kupowali jedynie pisklęta oraz nieznaczne ilości przetworów drobiowych. Pocieszającym jest fakt, że wzrosły natomiast dostawy do Wietnamu, Chin, Ghany i na Filipiny oraz Ukrainę, a także w mniejszym stopniu do Beninu i Arabii Saudyjskiej – pisze FAPA. ag
Fot. A. Kurek
