Podczas negocjacji z szefem resortu rolnictwa USA - Thomasem Vilsackiem oraz szefami komisji rolnictwa amerykańskiego Senatu i Izby Reprezentantów omawiano kwestię otwarcia rynku amerykańskiego na polskie produkty, takie jak: jabłka, gruszki oraz drób i produkty drobiowe.
- Głęboko wierzę, że w 2016 roku polskie jabłka będą obecne w Stanach Zjednoczonych, ale czy będą jeszcze w 2015 roku - gwarancji nie ma - powiedział minister Sawicki. Jak relacjonował, od ministrów rolnictwa USA usłyszał zapewnienia, że strona amerykańska będzie starała się „maksymalnie skrócić i przyspieszyć” niezbędne procedury.
Jak duży będzie eksport polskich jabłek – ciężko teraz ocenić, ale minister jest dobrej myśli i mówi: "Nie zapominajmy, my jesteśmy pierwszy eksporterem jabłek na świecie, ale mimo wszystko mniejszym producentem niż USA. Oni są na drugim miejscu, a my na trzecim". Ostatecznie wiele także zależy od ewentualnych działań silnym rolniczym lobby w USA, które chce chronić swój rynek.
Drób oraz produkty drobiowe powinny trafić do USA jeszcze w tym roku, ponieważ z dobrym wynikiem zakończyły się już amerykańskie inspekcje u polskich producentów. Ponadto Polska zabiega o zgodę na uruchomienie sprzedaży do USA wołowiny oraz jaj kurzych i przetworów jajecznych, ale zajmie to więcej czasu.
Ze Stanami Polska handluje od 2014 r. Wartość eksportu polskich produktów rolno-spożywczych w ubiegłym roku wyniosła 380,5 mln dolarów i była o 14,6 proc. większa w stosunku do 2013 r. Największe wzrosty odnotowano w eksporcie wieprzowiny (3,6 razy wzrosła wartość eksportu), żyta (ponad 6 razy) oraz soków owocowych (ponad 3 razy). Oprac. ag, na podst. PAP
