Sprawą rolnictwa ekologicznego zainteresowała się grupa posłów opozycji, którzy zwrócili uwagę, że w Polsce od kilku lat maleje powierzchnia upraw ekologicznych oraz liczba gospodarstw ekologicznych.
- Jesteśmy jednym z zaledwie kilku krajów członków Unii Europejskiej, gdzie taka sytuacja ma miejsce. Tymczasem Komisja Europejska zaproponowała, aby do 2030 r. 25% powierzchni użytków rolnych w Unii Europejskiej stanowiło rolnictwo ekologiczne. Dla Polski oznaczałoby to konieczność kilkukrotnego zwiększenia powierzchni upraw ekologicznych w ciągu niespełna 10 lat. Nawet jeśli wskaźnik procentowy będzie ustalany oddzielnie dla każdego członka UE, to będzie wymagało od Polski konkretnych nakładów i bardzo szybki działań – napisali w interpelacji Dorota Niedziela i Kazimierz Plocke z Koalicji Obywatelskiej.
W odpowiedzi ministerstwo rolnictwa napisało, że rozwój produkcji ekologicznej w Polsce jest priorytetem, ale taka produkcja jest znacznie bardziej wymagająca i pracochłonna niż produkcja konwencjonalna. Obecnie trwają prace nad Ramowym Planem na lata 2021-2027, ale ich zakończenie jest niemożliwe, dopóki Unia Europejska nie zdecyduje o ostat...