W gaszeniu pożaru brało udział 17 zastępów strażackich
Przypomnijmy, 12 grudnia ubiegłego roku we wsi Kozubowo w gminie Brudzew, wybuchł pożar w budynku w gospodarstwie rolnym, w którym składowano słomę i maszyny rolnicze. Mimo wielogodzinnej akcji gaśniczej, w której brało udział 17 zastępów strażackich, nie udało się nic uratować. Spłonęła pasza dla zwierząt (owies, pszenżyto, żyto, mielone ziarno kukurydzy, śruta rzepakowa, śruta sojowa) słoma, maszyny oraz cały budynek.
„Dbaliśmy o to, żeby mieć spore zapasy”
– To był nowy budynek, który zbudowaliśmy dzięki dotacji z Unii Europejskiej – opowiada Barbara cytowana przez portal turek.net. – W środku były spore zapasy i paszy i zboża. Żeby otrzymać dotację musieliśmy zwiększyć ilość naszego bydła. W tej chwili mamy około 100 sztuk zwierząt. Dbaliśmy o to, żeby mieć spore zapasy, wszystko było suchutkie i dobrze zabezpieczone – dodaje.
Jak podkreśla serwis, gospodarze nie przewidzieli tylko jednego – ognia.
„Łukaszewscy nigdy nie przechodzili obojętnie obok ludzkich potrzeb”
– Barbara i Marcin mają 4 dzieci: Julka (12 lat), Adaś (9 lat), Michał (5 lat) i Zosia (1 rok). Barbara jest pielęgniarką, dobrze wie co znaczy nieść pomoc innym. Łukaszewscy nigdy nie przechodzili obojętnie obok ludzkich potrzeb. Jak tylko mogli wspierali rodzinę i znajomych w potrzebie. Teraz sami potrzebują pomocy, ponieważ chcą odbudować magazyn. W obliczu tragedii jaka ich spotkała, apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli. Liczy się każdy gest, nie tylko finansowy ale także w postaci płodów rolnych. Bliższe informacje pod numerem telefonu 665 234 661 – apelują mieszkańcy okolicznych miejscowości, znajomi i przyjaciele.
źródło, fot.: zrzutka.pl
źródło, fot.: zrzutka.pl
