Taki wynik daje partii Jarosława Kaczyńskiego 232 mandaty w nowym Sejmie i samodzielne rządy. Dotychczasowa partia rządząca, czyli Platforma Obywatelska, uzyskała 23,6% głosów, co daje 137 mandatów poselskich. Jej dotychczasowy koalicjant – Polskie Stronnictwo Ludowe – uzyskało 5,2% poparcia i balansuje na granicy progu wyborczego. Wyniki sondażowe, które podał IPSOS, mogą się różnić od ostatecznych wyników o ok. 2 punkty procentowe. Ludowcy nie mogą więc być jeszcze pewni miejsca w parlamencie.
Trzeci wynik w tych wyborach według IPSOS uzyskało ugrupowanie Pawła Kukiza, które zdobyło 8,7% głosów, co daje mu 42 poselskie mandaty. Do Sejmu z 7,7% poparcia weszła jeszcze .Nowoczesna Ryszarda Petru, która może zająć 30 miejsc w Sejmie.
Największym przegranym tych wyborów okazała się Zjednoczona Lewica, która jako komitet koalicyjny musiała uzyskać co najmniej 8% głosów. To się jednak nie udało, bowiem sondaż IPSOS daje temu ugrupowaniu 7,5% poparcia, a zatem lewica jest póki co poza parlamentem. Tylko 0,1% brakuje partii KORWiN we wspomnianym sondażu by wejść do Sejmu. Janusz Korwin-Mikke i jego kandydaci na posłów czekają więc na ostateczne wyniki wyborów, które ogłosi jutro Państwowa Komisja Wyborcza. Biorąc pod uwagę błąd statystyczny w badaniu IPSOS KORWiN ma jeszcze szansę na poselskie mandaty.
Natomiast do Sejmu raczej nie wejdzie partia Razem, która uzyskała 3,9% procent głosów. To zbyt mało by mieć swoich posłów, ale wystarczy by uzyskać dotację dla partii z budżetu państwa. Pozostałe komitety startujące w wyborach uzyskały łącznie mniej niż 1% poparcia.
Według sondażu IPSOS frekwencja w tych wyborach parlamentarnych wyniosła ok. 51%. bcz
