Do tego faktu odniósł się wczoraj podczas spotkania z rolnikami minister Marek Sawicki.
– Premier Kopacz podpisała właśnie dwa ważne dokumenty. Pierwszy z nich to pakiet pomocy suszowej, a drugi to program pomocy dla plantatorów czarnej porzeczki. Droga do uzyskania rekompensat finansowych stoi więc otworem – tłumaczył minister Sawicki.
Szef resortu rolnictwa podkreślił jednak, że 480 milionów złotych na ten cel nie zrekompensuje wszystkich strat.
– Postaramy się pomóc na tyle na ile można, ale budżet państwa nie jest z gumy. Staramy się także uzyskać pomoc z Brukseli. Komisja Europejska położyłana stół 500 mln euro, ale trzeba pamiętać, że to pieniądze przeznaczone dla wszystkich 28 państw i jeszcze nie wiadomo czy na ten fundusz „załapią” się rolnicy poszkodowani przez suszę. Walczymy o to i czekamy na następne posiedzenie unijnych ministrów rolnictwa – powiedział Marek Sawicki.
Wnioski o przyznanie pomocy z tytułu strat spowodowanych przez suszę w uprawach można składać w biurach powiatowych ARiMR od piątku 11 września do środy 30 września. Wielu rolników obawiało się, że nawet jeżeli komisje zdążą oszacować straty i przygotować protokoły, to nie zdąży ich zatwierdzić wojewoda, co jest warunkiem ich ważności. Wczoraj jednak na stronie internetowej ARiMR pojawiła się informacja, że "przy ubieganiu się o pomoc z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w związku z tegoroczną suszą nie jest wymagana adnotacja wojewody na tych protokołach". ARiMR podaje, że do wniosku o przyznanie pomocy suszowej rolnicy zobowiązani są załączyć kopię protokołu szacowania strat. A zatem rolnik po podpisaniu swojego protokołu powinien poprosić gminną komisję o wydanie jego kopii, którą złoży w ARiMR, a oryginał protokołu zostanie przekazany do podpisu wojewodzie.
oprac. bcz na podstawie MRiRW i ARiMR
Fot. KPRM
