Krajowa Izba Biopaliw zareagowała na opublikowany w połowie lutego br.na Gazeta.pl artykuł pt. „Amerykańskie biopaliwo z kukurydzy prowokuje większą emisję węgla do atmosfery niż benzyna”. Zdaniem KIB autor materiału opiera się nierzetelnych źródłach, które zakłamują rzeczywistość towarzszącą produkcji i wykorzystaniu bioetanolu na cele paliwowe w UE, w tym także w Polsce. Poniżej przedstawiamy treść oświadczenia.
Oświadczenie Krajowej Izby Biopaliw
w odpowiedzi na artykuł redaktora Tomasz Ulanowskiego z Gazety Wyborczej
na temat amerykańskiego bioetanolu
15 lutego 2022 r. w serwisie internetowym Gazeta.pl opublikowany został artykuł autorstwa Tomasza Ulanowskiego pt. „Amerykańskie biopaliwo z kukurydzy prowokuje większą emisję węgla do atmosfery niż benzyna”. Publikacja ta, stanowiąca przedruk opublikowanego m.in. przez Reuters artykułu pt. „U.S. corn-based ethanol worse for the climate than gasoline, study finds” w sposób nierzetelny i niezgodny z rzeczywistością towarzyszącą produkcji i wykorzystaniu bioetanolu na cele paliwowe w Unii Europejskiej i Polsce przedstawia rynek biopaliw transportowych produkowanych z surowców rolnych.
W związku z powyższym Krajowa Izba Biopaliw, skupiająca polskich wytwórców biokomponentów, w tym bioetanolu, odnosząc się do tez przedstawionych w artykule podkreśla istotną rolę, jaką odgrywa stosowanie zrównoważonych biopaliw w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych z paliw transportowych. Średnia redukcja emisji GHG z bioetanolu produkowanego w UE już w 2020 roku osiągnęła poziom 75,5% emisji z paliw kopalnych wobec wymaganego prawem minimalnego progu redukcji wynoszącego 50%. Są to emisje bezpośrednie, którym nie towarzyszą dodatkowe emisje wynikające z tzw. pośredniej zmiany użytkowania gruntów („ILUC” – z ang. indirect land use change) stanowiące właściwość jedynie, spośród surowców stosowanych w produkcji biopaliw, oleju palmowego. Wysoki wskaźnik redukcji emisji gazów cieplarnianych charakteryzujący europejski bioetanol został osiągnięty nie tyle pomimo, co właśnie dzięki oparciu jego produkcji o zrównoważone surowce rolne, przede wszystkim uprawianą lokalnie kukurydzę. Szerokie wykorzystanie tego gatunku zboża w produkcji bioetanolu wynika m.in. z efektywności takiej produkcji, zarówno gospodarczej jak i środowiskowej. Uprawa kukurydzy w Polsce dynamicznie rozwija się, a produkcja bioetanolu stabilizuje jej opłacalność, co jest szczególnie istotne wobec rekordowych krajowych zbiorów ziarna.
Artykuł opiera swoje tezy na raporcie, w myśl którego zwiększenie areału upraw kukurydzy w Stanach Zjednoczonych spowodowane popytem wywołanym przez producentów bioetanolu przyczyniło się do wzrostu emisji. Teza jest nie tyle kontrowersyjna, ale niepoważna zakładając, że gdyby nie produkowano bioetanolu z kukurydzy emisje gazów cieplarnianych byłyby wówczas mniejsze. Byłoby jednak dokładnie odwrotnie, ponieważ bioetanol nie zastępowałby wówczas benzyny, której emisyjność jest ponad dwukrotnie wyższa. Co również istotne, podaż ziarna kukurydzy w Stanach Zjednoczonych rośnie od lat 30-ych XX wieku dzięki zwiększającej się efektywności plonowania, a nie powiększanemu areałowi jej upraw. Amerykanie wspierają rynek bioetanolu z kukurydzy, ponieważ wspierają rolników w utrzymaniu opłacalności jej produkcji, dzięki czemu jednocześnie dywersyfikują rynek paliw ciekłych na niskoemisyjne nośniki odnawialne. Filozofia ta dała podwaliny także pod europejski rynek biopaliw, czego wyrazem była pierwsza dyrektywa UE w tej sprawie z 2003 roku.
Wierzymy, że publikacja artykułu jedynie przypadkiem zbiegła się w czasie z przekazaniem przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych projektu nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych mającej na celu implementację w Polsce przepisów dyrektywy RED2. Nie przypadkowa jednak była publikacja tego samego artykułu w Reuters oraz innych serwisach światowych w momencie, w którym administracja amerykańska pracuje nad regulacjami dotyczącymi wykorzystania biopaliw, w tym bioetanolu, w Stanach Zjednoczonych. Powielając jednak szkodliwe dla wizerunku biopaliw tezy w obecnej sytuacji autor artykułu przyłącza się, mniej lub bardziej świadomie, do kreowania nieprawdziwego wizerunku biopaliw wytwarzanych z surowców rolnych i ich faktycznego wpływu na rolnictwo, gospodarkę, a przede wszystkim ochronę środowiska. Stosowanie bioetanolu w benzynach jest jednym z najbardziej efektywnych, a jednocześnie najtańszych sposobów dekarbonizacji sektora paliw ciekłych, co potwierdza szereg raportów naukowych i analiz autorstwa takich ośrodków jak Ecofys Navigant, Roland Berger i wielu innych.
Wskazywanie w artykule, jakoby „prawny wymóg domieszki biopaliw (…) do oleju napędowego doprowadził do wzrostu powierzchni upraw kukurydzy” w sytuacji, gdy bioetanol stosowany jest jedynie jako dodatek do benzyn silnikowych (bądź stanowi tzw. samoistne biopaliwo w postaci np. E85) jest również dość znamiennym przykładem braku rzetelności i staranności w jego przygotowaniu. Uprawa surowców rolnych w Unii Europejskiej na cele wytwórcze biopaliw nie jest też w żaden sposób skorelowana z większym wykorzystaniem nawozów sztucznych czy pestycydów. Polskie rolnictwo charakteryzuje na tle innych państw członkowskich relatywnie niskie zużycie środków do produkcji rolniczej.
W związku z powyższym zachęcamy autora artykułu „Amerykańskie biopaliwo z kukurydzy prowokuje większą emisję węgla do atmosfery niż benzyna” do realnego zainteresowania się sytuacją w sektorze biopaliw, a nie jedynie bezrefleksyjnego tłumaczenia na język polski inicjatywy lobby amerykańskich koncernów naftowych, które tego rodzaju publikacjami walczą o swoje bieżące interesy.
Z poważaniem,
Adam Stępień
Dyrektor Generalny
Dyrektor Generalny
Krajowa Izba Biopaliw
Fot. KIB
Fot. KIB