Jednocześnie trwają prace nad uproszczeniem wniosków. Ale zmiany wejdą najwcześniej w życie dopiero w 2017 r. Wiemy już także kiedy zostaną zakończone wypłaty unijnych dopłat za 2015 r.
Wnioski wpływają powoli
Termin składania wniosków mija już 16 maja. Na razie jest ich ok. 400 tys. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa prowadzi obecnie intensywną kampanię informacyjną i apeluje do rolników, aby nie czekali do ostatniej chwili ze składaniem dokumentów, gdyż narażają się wtedy na długie kolejki w biurach powiatowych.
– Niemniej jednak na tydzień przed końcem terminu biura powiatowe będą pracować na dwie zmiany i przerzucimy pracowników do obsługi rolników z innych miejsc – obiecuje prezes ARiMR Daniel Obajtek.
Wydłużony termin składania wniosków?
Jednocześnie rząd stara się w Komisji Europejskiej o zgodę na wydłużenie terminu składania dokumentów przez rolników. To nie jest jednak takie proste. – Już dwukrotnie podnosiliśmy sprawę w Brukseli i bez skutku, bo jest opór w KE. Dlatego mimo wszystko namawiamy rolników do trzymania terminów – powiedział wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki.
W Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powołano już zespół, który zajmie się uproszczeniem wniosków o dopłaty bezpośrednie. - Takie prac muszą jednak potrwać, a ich efekty rolnicy odczują najwcześniej w 2017 r. – zapowiada Daniel Obajtek.
Dopłaty za 2015 rok jeszcze są wypłacane
Prezes ARiMR omówił także sprawę wypłaty dopłat bezpośrednich za 2015r. Do końca kwietnia na kontach powinno znaleźć się 11 mld złotych. W maju ARiMR przelej rolnikom kolejne 3 mld. Na ostatni miesiąc wypłat, czyli czerwiec, zostanie do przekazania 0,5 mld zł.
Co jest efektem tegorocznych opóźnień? Kłopoty z niegotowym na czas systemem informatycznym – Ale głównym powodem opóźnień są błędy popełnione przez poprzednie kierownictwo ARiMR. Gdy zostałem powołany były ogromne problemy i groziła nam katastrofa, że te środki nie zostaną wypłacone. To było poważne zagrożenie, o którym poprzedni rząd wiedział. Przypominam, że poprzedni minister odwołał nawet za to wiceprezesa ARiMR – relacjonował w Senacie prezes Obajtek.
Co zrobić, aby taka sytuacja się nie powtórzyła? Kierownictwo Agencji zdecydowało się na nietypowy krok i zamierza stworzyć w Lublinie oddział zamiejscowy ARiMR, który będzie odpowiedzialny za modyfikowane i usprawnianie istniejącego systemu informatycznego. Uznano, że zatrudnienie informatyków spoza Warszawy da oszczędności. W tym roku prace znajdzie tam 30 osób, w przyszłym roku kolejnych 70 i nie będzie to oznaczać zwiększenia liczby etatów w ARiMR. wk
Fot. Sierszeńska