
Przepisy ustawy określają jednolite kryteria, dotyczące dobrowolnego umieszczania informacji „Produkt polski”. Produkty muszą być wyprodukowane z surowców wytworzonych na terenie Polski z tym, że w produktach przetworzonych dopuszcza się użycie importowanych składników (np. przypraw, bakalii, ryż) w ilości do 25% masy tych produktów, jednakże pod warunkiem, że składniki takie nie są wytwarzane w kraju. Umieszczenie informacji „Produkt polski” bez spełnienia ustawowych kryteriów podlega karze. – Jest to znak nobilitujący producentów, który biało-czerwoną flagą i napisem będzie chciał oznaczać swoje produkty, które spełniają najwyższe wymagania – dodał minister Ardanowski.
Ze realizację kampanii reklamującej „Produkt polski” odpowiada Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Pierwsza jej odsłona miała miejsce w kwietniu tego roku. Teraz rusza druga edycja.
Do kupowania produktów ze znakiem „Produkt polski” zachęcali także szefowie największych polskich przedsiębiorstw. – Nie ma dzisiaj silnej gospodarski, jeżeli nie zbudujemy świadomości konsumentów. Dzisiaj granice są otwarte i to końcowy klient decyduje po, który wyrób sięga. – powiedział Daniel Obajtek prezes PKN Orlen. – Dla Krajowej Spółki Cukrowej dołączenie do programu było czymś bardzo naturalnym. My bezpośrednio współpracujemy z polskimi rolnikami. Jeżeli klient kupuje nasz produkt to jednocześnie wspiera tych rolników – powiedział Krzysztof Kowa prezes Krajowej Spółki Cukrowej. wk