Dla amerykańskich producentów mogą to być dobre informacje. Po pierwsze dlatego, że w ciągu najbliższych 5-6 miesięcy spodziewane jest większe zapotrzebowanie na soję z USA na światowych rynkach, głównie w Europie. Po drugie, w Brazylii, która jest obok USA i Argentyny największym eksporterem soi, spadły zapasy krajowe, co jest efektem wzmożonego eksportu i przerobu soi w tym kraju od stycznia do sierpnia br.
Nadal trudno ocenić na jakim poziomie będzie się kształtował w najbliższych miesiącach eksport soi z Argentyny. Sztuczne zawyżanie wartości peso w stosunku do dolara nie skłaniało tamtejszych rolników do dostarczania surowca na rynek w ciągu ostatnich miesięcy, co sprawia, że zapasy końcowe soi w tym kraju wynosiły na koniec sierpnia br. ok 28,5 mln ton.
Biorąc po uwagę powyższe dane Oil World prognozuje, że w sezonie 2014/2015 eksport soi z USA wzrośnie do poziomu 46,3 mln ton. Oznaczałoby to wzrost eksportu o 1,4 mln ton w porównaniu z poprzednim sezonem i aż o 7 mln ton w porównaniu ze średnią z ostatnich 3 sezonów.
W związku z prognozami większych zbiorów soi ceny tego surowca na giełdzie w Chicago na przełomie września i października odnotowały kilkuprocentowe spadki. Cena soi na kontrakcie listopadowym wyniosła 334,44 USD/t, natomiast cenę soi na kontrakcie styczniowym wyceniono na 337,53 USD/t. Jeżeli jednak Argentyna i Brazylia nadal będą ograniczały eksport soi, jej ceny w USA w najbliższych tygodniach mogą wzrosnąć. bcz