O sprawie kilka dni temu poinformował portal Onet, który napisał, że podpisane przez premiera Mateusza Morawickiego rozporządzenie obniża stawki za dostarczenie jogurtów, kefirów i serków oraz owoców i warzyw dla dzieci w klasach I-V w polskich szkołach podstawowych. W efekcie dostawcy tych produktów zagrozili, że program upadnie, gdyż nie będzie się opłacał.
- Cena dziś zaproponowana za mleko i produkty w programie dla szkół są tak niskie, w stosunku do kosztów produkcji i dystrybucji, że coraz więcej słychać głosów o wycofaniu się z projektu – napisała na Twitterze Agnieszka Maliszewska z Polskiej Izby Mleka.
Pytania opozycji
Podczas posiedzenia Sejmu opozycja zażądała wyjaśnień w sprawie proponowanych zmian w programie
dostarczania do szkół żywności. Przypomniano, że program „Szklanka mleka” funkcjonuje od 2004, a rząd PO-PSL-u, w 2009 r. rozszerzył ten program, wprowadzając do szkół owoce i warzywa.
- Dzisiaj państwo obniżacie stawki. Naprawdę nie stać na to obecnego rządu? Państwo mówicie, że powodem jest to, że będzie się zmieniał koszyk, zawartość tego koszyka i że nie będzie produktów droższych, tylko tańsze. Czy naprawdę nie stać państwa na to, żeby nasze dzieci w 14 tys. polskich szkół mogły zjeść pomidory, rzodkiewki, jogurty naturalne, kefiry? Nie widzimy w ogóle takiego uzasadnienia. Wręcz wydaje nam się, jesteśmy przekonani, że to jest sytuacja niedopuszczalna. Mamy nadzieję, że państwo skorygujecie swoje rozporządzenie – mówiła w Sejmie poseł Marzena Okła-Drewnowicz z Koalicji Obywatelskiej.
MRiRW: stawki bez zmian
W odpowiedzi wiceminister Ryszard Bartosik powiedział, że na rok szkolny 2021/2022 stawki pomocy w rzeczywistości nie uległy obniżce, a ich poziom wynika wyłącznie z matematycznej kalkulacji dotyczącej zmniejszenia wartości całego koszyka dostarczanego do szkół. Co to oznacza w praktyce? Otóż z informacji resortu rolnictwa wynika, że po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej w roku szkolnym 2021/2022 unijne finansowanie zmniejszyło się z poziomu 250 mln euro do 220,8 mln euro w skali roku szkolnego.
- Wyglądało to tak, że Wielka Brytania nie wykorzystywała środków otrzymywanych z unijnego programu dla szkół. Dlatego inne państwa członkowskie mogły korzystać z tych środków, które należały się Wielkiej Brytanii, były jej przydzielone. Po brexicie takie działanie jest już niemożliwe, a budżet unijny przyznany Polsce na realizację „Programu dla szkół” zmniejszył się z tego powodu w porównaniu z bieżącym rokiem szkolnym o 12,6% - tłumaczył posłom opozycji wiceminister Ryszard Bartosik.
Program bez zmian?
Ale jednocześnie dofinansowanie z budżetu krajowego nie uległo zmianie i wynosi 128,1 mln zł w skali roku szkolnego. Dzięki temu w „Programie dla szkół” podjęto decyzję o utrzymaniu w przyszłym roku szkolnym liczby porcji na poziomie zbliżonym do roku szkolnego 2020/2021, czyli 80 mlecznych i 80 owocowo-warzywnych, a to przy szacowanym wzroście o 152 tys. uczniów w grupie docelowej.
- Tak więc na rok szkolny 2021/2022 stawki pomocy nie uległy w rzeczywistości obniżce. Ich poziom wynika wyłącznie z matematycznej kalkulacji zmniejszenia wartości całego koszyka dostarczanego dla szkół – zapewnił wiceminister R. Bartosik.
wk, fot. Urząd Miejski w Korfantowie