- Jest pełna mobilizacja rolników z wszystkich gmin wokół Wrocławia. Mamy pełne poparcie myśliwych, dzisiaj była tutaj setka myśliwych, którzy nas wspierają. Jedziemy na tym samym wózku. Jesteśmy uzależnieni od nich, a oni od nas – mówił Artur Janecki rolnik z gminy Kobierzyce.
Te ciągniki to są nasze wozy bojowe, a my jesteśmy wojskiem!
- Protest jest przeciwko Zielonemu Ładu, przeciwko otwarciu granic. Te ciągniki to są nasze wozy bojowe, a my jesteśmy wojskiem! Nie popuścimy, jeżeli rząd nie będzie z nami rozmawiał, to te ciągniki rozjadą cały rząd. Gdzie jest premier naszego rządu? Wypuszcza wiceministra i ministra, którzy nie mają nic do powiedzenia. Grają na czas – dodaje.
Jeżeli nie będzie reakcji rządzących, ruszamy na Warszawę, ruszamy na granicę!
- Domagamy się wystąpienia prezesa rady ministrów! Nie ma go dzisiaj! Jeżeli go nie ma, to my do niego pojedziemy i zmusimy go do rozmowy z nami. Nastroje są bardzo bojowe. Jesteśmy nastawieni i zdeterminowani. Nie odpuścimy. Ceny drastycznie spadają, towar złej jakości wjeżdża do Polski, do Unii wjeżdża. Rolnicy i mieszkańcy z tego, co słyszymy, nie chcą tego jeść. To jest towar wyhodowany na pestycydach, które są u nas zakazane od 20 lat. Nie chcemy, żeby nasze dzieci, wnuki to jadły. W naszych rękach jest wiele. Jeżeli nie będzie reakcji rządzących, ruszamy na Warszawę, ruszamy na granicę!– mówi Artur Janecki.
Film i montaż: Maciej Siwiński
Tekst: Bernat Patrycja