Trwa protest rolników w Warszawie. Rolnicy protestują przeciwko Zielonemu Ładowi, umowie z Mercosur, importowi z Ukrainy, niszczeniu polskich lasów i łowiectwa, niszczeniu polskiej gospodarki.
Na proteście rolników obecny jest kandydat na prezydenta RP, dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej, Karol Nawrocki.
- Przyszłość polskiego rolnictwa jest ważną sprawą. Jeśli zostanę prezydentem, będę strażnikiem interesów polskiego rolnictwa - powiedział w wypowiedzi dla Krzysztofa Zacharuka.
Protestujący rolnicy podkreślają, że od nich zależy bezpieczeństwo żywnościowe Polski.
- Jesteśmy w Warszawie – tej samej, która 80 lat temu w czasie wojny umarłaby z głodu, gdyby nie wieś. Co się stanie, jeśli dziś na wsi zabraknie kur, świń? Miasta umrą z głodu. Są tu dziś Brukselczycy. Przywożą swoje wytyczne i mówią nam, jak mamy uprawiać zboże, jak mamy hodować zwierzęta. My, Polacy, znamy to – to gospodarka planowana, to komunizm! - grzmiano z mównicy, przed którą zgromadzili się protestujący.