StoryEditor

Protesty rolników w Rumunii i Bułgarii. KE nie rozwiąże rynkowych problemów

Fala protestów we Wschodniej Europie coraz bardziej się rozszerza, od Polski i Bułgarii po Rumunię. Rolnicy sprzeciwiają się niekontrolowanemu i masowemu importowi ukraińskiego zboża, które pozostaje w krajowych magazynach. Pomoc, jaką zaoferowała Komisja Europejska, nie tylko nie zmniejszyła problemów na rynku zboża, ale też wzmocniła niezadowolenie rolników, którzy uważają, że proponowane środki zaradcze są nieskuteczne.
11.04.2023., 15:04h
Rolnicy z Rumunii zorganizowali protesty w całym kraju, w tym w stolicy – Bukareszcie. Podobnie, jak w Polsce tamtejsi producenci zbóż są niezadowoleni z rozwiązania, które zostało wprowadzone przez Unię Europejską oraz władze Rumunii dla ukraińskiego zboża, które poważnie zakłóciło rynek. Rolnicy założyli ogólny sojusz na rzecz rolnictwa i współpracy, w skład którego weszli:
  • Krajowa Federacja Producentów Rolnictwa, Przemysłu Spożywczego i Usług Pokrewnych w Rumunii (PRO AGRO),
  • Liga Stowarzyszenia Producentów Rolnych Rumunii (LAPAR),
  • Związek Krajowych Oddziałów Spółdzielczych w Sektor Roślinny (UNCSV) oraz Forum Profesjonalnych Rolników i Przetwórców Rumunii (APPR Forum).


56 milionów euro pomocy

Komisja Europejska przyznała rolnikom z Polski, Bułgarii i Rumunii 56 mln euro pomocy. Polska otrzymała 30 mln euro, Bułgaria 16 mln euro, a Rumunia zaledwie 10 mln euro. Taki podział pomocy nie spodobał się producentom rolnym. W zeszłym miesiącu Ursula von der Leyen stwierdziła, że środki dla rolników z pierwszej linii, czyli tych najbliżej Ukrainy są niewystarczające. Rumuńscy rolnicy domagają się większej, konsekwentnej pomocy, niektórzy nawet mówią o miliardach euro. Zwracają się do władz krajowych i europejskich z następującymi wnioskami:
  1. Podział przepływów towarów rolnych w rumuńskich urzędach celnych na podstawie pochodzenia towarów zgodnie z przejściami tranzytowymi przeznaczonymi dla Ukrainy.
  2. Ścisła kontrola jakości w celu zapewnienia zidentyfikowania importu i uniknięcia niejasności związanych z pochodzeniem towarów rolnych.
  3. Pilne uruchomienie środków ochronnych przyznanych rozporządzeniem (UE) 2022/870 oraz powrót do podstawowego obowiązku celnego.
  4. Rygorystyczne obliczenie szkód poniesionych przez rumuńskich rolników i określenie alternatywnych źródeł finansowania europejskiego;
  5. Zawieszenie strategii „od pola do stołu”.

Zobacz także: Ukraina wstrzymuje eksport pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Polski!





„Rumuńscy rolnicy zasługują na szacunek!”. Protest w Brukseli

Jeszcze 29 marca rumuńscy producenci zbóż przeprowadzili protest w Brukseli. Delegacja stowarzyszenia rolników Forța Fermierilor zgłosiła swoje obawy Komisji Europejskiej i przed Parlamentem, wywieszając transparent z napisem „Rumuńscy rolnicy zasługują na szacunek!”. Udało im się dotrzeć do tych, którzy nie tylko zauważyli ten protest, ale i usłyszeli i zrozumieli jego treść. To między innymi Daniel Buda, wiceprzewodniczący Komisji Rolnictwa Parlamentu europejskiego, który zapewnił, że brukselscy urzędnicy pozostają otwarci na negocjację z rolnikami.




Oprócz eurodeputowanych Forța Fermierilor zwróciło się do COPA-COGECA z prośbą o wsparcie kraju w sprawie przeliczenia europejskiej pomocy pieniężnej. Europejska organizacja także przyjęła protestujących rolników.

NSZZ RI „Solidarność” – trzy dni protestów na granicy Polska - Ukraina

- Bułgaria – kraj, który nie jest reprezentowany na COPA-COGECA i ma mniejszą powierzchnię rolną niż Rumunia, otrzyma więcej funduszy! Przypominamy, że 20 marca wstępną decyzją było, aby z budżetu 56 mln euro Polska otrzymała 30, Bułgaria 16, Rumunia 10. Suma ta jest obrazą wysiłków rolników z Europy Wschodniej i oczywiście podział tej kwoty jest po raz kolejny ze szkodą dla Rumunii – pisało stowarzyszenie na swoim Facebooku.

Nadwyżki bułgarskiego zboża bez rynku zbytu

Bułgarscy rolnicy także uczestniczą w serii protestów przeciwko bezcłowemu importowi zboża z Ukrainy do Unii Europejskiej. Demonstracje rozpoczęły się jeszcze w połowie marca, kiedy rolnicy ogłosili bezterminowy protest, domagając się od bułgarskich parlamentarzystów obrony swoich interesów w Brukseli oraz wsparcia ministra rolnictwa i rządu. Bułgarskie Narodowe Stowarzyszenie Producentów Zbóż zgłosiło straty spowodowane ukraińskim importem zbóż i nasion oleistych, doprowadzając do nadwyżek bułgarskiego zboża, które nie ma zbytu. Lider stowarzyszenia Kostadin Kostadinov wyjaśnił, że podczas nowych żniw krajowe magazyny nie będą miały miejsca na składowanie zbiorów. 



Protestujący zapowiedzieli też, że jeśli ich początkowe demonstracje nie doprowadzą do czynów, są gotowi kontynuować blokadę. 

Polska nie pozwoli na pozostanie ukraińskiego zboża w kraju

Tymczasem polskie władze zapowiedziały, że zboże pochodzące z Ukrainy nie będzie importowane do kraju. Ma być jedynie transportowane przez terytorium Polski do krajów trzecich, bez rozładunku i bez możliwości pozostania na polskim rynku.

- Tutaj w ciągu kilku dni zostaną wypracowane mechanizmy, które powstrzymają ten eksport zboża, który zaburzał rynek spożywczy w naszym kraju. Zostaną wprowadzone takie rozwiązania, żeby to zboże trafiło bezpośrednio do krajów trzecich – powiedział Piotr Müller podczas konferencji prasowej, która odbyła się w dniu wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie.

Czytaj także: Robert Telus po sztabie kryzysowym na granicy z Ukrainą. Jakie ma plany?

Przypomnijmy, że niedawno premierzy Polski, Bułgarii, Rumunii, Słowacji i Węgier zwrócili się do Brukseli z prośbą o ograniczenie ilości ukraińskiej żywności importowanej do Unii Europejskiej. Pismo do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen zostało opublikowane na stronie internetowej polskiego rządu 31 marca. Skala ilości żywności z Ukrainy, w tym zbóż, nasion oleistych, jaj, drobiu i cukru, wzrosła do bezprecedensowych rozmiarów. Premierzy wzywają do podjęcia działań, które zatrzymają destabilizację rynków.

Proponują UE i Światowemu Programowi Żywnościowemu ONZ znalezienie rozwiązania gwarantującego, że ukraińskie zboże nie pozostanie na rynku UE. Ponadto premierzy po raz kolejny zaapelowali o zwiększenie środków na pomoc europejskim rolnikom oraz przyspieszenie rozwoju infrastruktury transportowej z Ukrainą. Ponadto proponuje się wprowadzić zmiany w ustawach o imporcie produktów rolnych, które pozwolą na uregulowanie wielkości i kierunków odbioru.
Zdaniem premierów, jeśli te działania nie przyniosą skutku, taryfy i kontyngenty taryfowe na ukraińskie towary powinny zostać przywrócone.

- Wspierajmy Ukrainę, ale róbmy to mądrze, a przede wszystkim stawiajmy na pierwszym miejscu interesy kraju i polskich rolników – stwierdził premier Mateusz Morawiecki.



Oprac mkh na podst. Bułgarskie Narodowe Radio (Българско Национално Радио), BGNES News Agency, OFF News, Observator News, Euroactive, Deutsche Welle, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Reuters, Ukrinform, Agro Inteligenta.
fot. 
facebook Asociatia Forta Fermierilor

Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiukdziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. listopad 2024 10:00