
Autorzy projektu powołują się na raport „Zła zmiana” przygotowany przez Fundację Republikańską i Stowarzyszenie Koliber, w którym eksperci dowodzą, że manipulowanie czasem powoduje „szok czasowy”, działający niekorzystnie na zdrowie psychiczne i fizyczne ludzi oraz jest przyczyną wielu chorób. Ich zdaniem po zmianie czasu występuje większe ryzyko zawałów serca, wzrost liczby wypadków drogowych, występowanie zaburzeń snu, samopoczucia i nastroju.
W ujęciu historycznym pionierami we wdrożeniu zmiany czasu byli Niemcy. Podczas pierwszej wojny światowej - 30 kwietnia 1916 przesunęli wskazówki zegara o godzinę w przód, 1 października natomiast o godzinę do tyłu. Powyższą metodę wprowadzono także w Anglii. Ówczesne uwarunkowania techniczne i cywilizacyjne w pełni uzasadniały zmianę czasu. Powodem wprowadzenia zmiany było między innymi obciążenie produkcją zbrojeniową w czasie I Wojny Światowej, a zmiana czasu stanowiła możliwość zaoszczędzenia energii elektrycznej.
Ale zdaniem pomysłodawców w obecnych czasach argumenty o charakterze ekonomicznym, którymi posługują się zwolennicy zmiany czasu nie znajdują uzasadnienia. Zmiana czasu od dawna bowiem nie przynosi korzystnego efektu w postaci oszczędzania energii elektrycznej.
Posłowie PSL twierdzą, że są za to duże utrudnienia. Zmiana czasu powoduje bowiem utrudnienia w działalności przedsiębiorstw, szczególnie sektora transportowego i bankowego. - Pociągi i samoloty są zmuszone dostosować się do przesunięcia czasu, co niekiedy oznacza godzinny postój, lub specjalną zmianę rozkładu. Banki ogłaszają przerwy techniczne w celu wprowadzenia zmiany czasu, podczas których usługi bankowości elektronicznej są niedostępne. Konieczne jest również przestawianie zegarków, harmonogramów pracy w przedsiębiorstwach czy indywidualnych zajęć – argumentuje poseł Sawicki z PSL.
Zdaniem przedstawicieli PSL ustanowienie czasu urzędowego na środkowoeuropejski letni będzie korzystne, ponieważ pomiędzy marcem a październikiem zmiana nie byłaby odczuwalna, a czas w większości państw UE pozostałby identyczny z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, Irlandii i Portugalii. Natomiast pomiędzy październikiem a marcem słońce wschodziłoby o godzinę później i dzienne światło byłoby dostępne o godzinę dłużej popołudniu przez co mogłoby być lepiej wykorzystane niż w godzinach porannych, kiedy większość Polaków uczy się lub pracuje.
Podsumowując, zdaniem posłów PSL obowiązująca zmiana czasu nie przynosi żadnych pozytywnych efektów. Jest przyczyną cyklicznego chaosu w funkcjonowaniu gospodarki i poszczególnych podmiotów oraz wpływa negatywnie na stan zdrowia obywateli. A ustanowienie całorocznego czasu letniego przyczyni się do ustabilizowania naturalnego cyklu biologicznego oraz do poprawy jakości życia Polaków. wk