StoryEditor

Ptasia grypa - fakty i mity

Paradoksalnie ci, którym uśpiono i zutylizowano stada nie są w najgorszej sytuacji. Najbardziej cierpią ci z pełnymi kurnikami w strefie.
29.01.2020., 10:01h

Nagłe, masowe upadki indyków zaczęły się w III dekadzie grudnia, po zmianie zadawanej paszy, co uśpiło czujność hodowców. Mniemali, że winne są mikotoksyny. Weterynaria szybko pobrała do badań próbki pasz i padliny. Potwierdziła obecność wirusa w trzech sąsiednich fermach akurat na sylwestra.


W drobiowym zagłębiu

W pierwotnym ognisku padła cała obsada 12 tys. ptaków. Gmina Uścimów, starostwo powiatowe w Lubartowie, wojewoda lubelski i służby weterynaryjne musiały działać. Już tego samego dnia instytucje te przy ofiarnej pomocy Wojsk Obrony Terytorialnej, policji i straży pożarnej szczelnie zamknęły skażoną strefę w Uścimowie. Zatrzymały komunikację samochodów z zewnątrz, rozłożyły maty dezynfekcyjne. Utworzono strefy zapowietrzone o promieniu 3 km od ognisk i strefy zagrożone o promieniu 10 km. Gmina Uścimów to drobiowe zagłębie, głównie hodowli indyków, które są najbardziej wrażliwe na ten rodzaj zarazy.

Wojewódzki lekarz weterynarii w Lublinie Paweł Piotrowski przypuszcza, że do kurników mogły go przywlec dzikie ptaki blaszkodziobe: dzikie gęsi i kaczki. Podobną hipotezę stawia starosta lubartowski Ewa Zybała i wicestaro...

Pozostało 86% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Andrzej Sawa
Autor Artykułu:Andrzej Sawa
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. grudzień 2024 17:12