- Przedstawiono m.in. szczegółowe kierunki interwencji w ramach zmienionego projektu, w tym odnośnie wsparcia rozwoju współpracy w ramach łańcucha wartości, tworzenia i rozwoju organizacji producentów i grup producentów rolnych, a także sektorów: pszczelarskiego oraz owoców i warzyw – informuje portal rządowy prezydent.pl.
W drugiej części rady odbyła się dyskusja na temat wdrożonych zmian do drugiej wersji Planu Strategicznego, z którego powstanie trzecia, ostateczna wersja, która musi zostać przesłana do KE pod koniec roku w gotowej formie powinien trafić do rozpatrzenia przez KE w październiku. Konsultacje trwają tylko do jutra. Zwrócono przede wszystkim uwagę na duży poziom skomplikowania zasad udzielania wsparcia w drugiej wersji PS WPR oraz niepokój wobec obostrzeń wynikających z Zielonego Ładu, w ograniczenie produkcji, pogorszenie konkurencyjności polskiego rolnictwa na arenie UE i rynków zewnętrznych. Poruszono również kwestie dotyczące konieczności pochylenia się nad dochodami rolników oraz programami wsparcia skoncentrowanymi na rozwoju obszarów wiejskich.
W programie „Polski punkt widzenia” Jan Krzysztof Ardanowski podkreślił, że do poprzedniej wersji Planu było bardzo dużo uwag. Według byłego ministra rolnictwa nikt nie konsultował z rolnikami, ani ministrami rolnictwa ram i założeń Europejskiego Zielonego Ładu, ponadto nie przedstawił skutków finansowych wprowadzenia strategii „od pola do stołu” oraz „bioróżnorodności” na ceny w skupie, ceny żywności czy ograniczenia produkcji i eksportu.
- Jeżeli ten utopijny plan zostanie wdrożony, to zbiory zbóż w Europie spadną o ok. 11 proc., czyli ponad 40 mln ton rocznie. Podaż mięsa spadnie o blisko 15 proc., a podaż mleka o ok. 10 proc. Taki scenariusz oznacza wzrost cen – komentował skutki wprowadzenia założeń „zielonej rewolucji”. Przygotowanie Planu Strategicznego dla rolnictwa w ramach sztywnych ram nowej WPR i określonych zasobów finansowych jest, jak zaznaczył, bardzo trudne. Przygotowano blisko 90 wariantów pomocy, które są tak skomplikowane, że Ardanowski obawia się, że rolnik z wyższym wykształceniem i doradcą u boku po prostu tego nie udźwignie. A w konsekwencji środki nie zostaną wykorzystane, co również w swoich obawach zaznaczali niejednokrotnie politycy oceniający skutki wdrożenia nowej WPR.
Jan Krzysztof Ardanowski zaznaczył, że bardzo ważne jest aby wesprzeć rolnika, jako najsłabsze ogniwo łańcucha, bo już teraz jest trudno wielu gospodarstwom utrzymać się na powierzchni. Rolnicy przysłuchują się wymaganiom Europejskiego Zielonego Ładu i są po prostu przestraszeni, widzą w tych zmianach jedynie kolejne wymagania, które trzeba spełnić. W tym momencie gospodarstwa nie są zdrowe i silne, są słabe i przygnębione rosnącymi kosztami, kiedy w skupie ich produkty są w tych samych cenach lub nawet gorszych niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu, kiedy środki produkcji nie były aż tak drogie.
Konsultacje drugiej wersji Planu Strategicznego trwają do 15 września, kolejna wersja miałaby powstać do października, a do końca roku Plan miałby trafić do Brukseli, aby KE zweryfikowała czy jest zgodny z założeniami nowej WPR.
oprac. dkol na podst. prezydent.pl/ radiomaryja.pl/
fot. prezydent.pl