StoryEditor

Ręce precz od biopaliw

Suchej nitki na planach Komisji Europejskiej dotychących ograniczenia produkcji biopaliw pochodzenia rolniczego nie pozostawił Wolfgang Vogel, prezes UFOP. Organizacja ta, będąca w Niemczech odpowiednikiem naszego Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych podczas konferencji prasowej na targach Agritechnica w Hanowerze, skrytykowała plany przyśrubowania produkcji biopaliw z surowców rolniczych.
20.11.2013., 13:11h

- Jeśli w Europie będzie dążyło się do redukcji przetwórstwa biopaliw, ograniczy się również pozyskiwanie śruty rzepakowej, a to otworzy drogę dla importu śruty sojowej. Szacujemy, że dałoby to impuls rozwojowy z powiększeniem areału soi u jej eksporterów o 4 mln ha - zaznaczył Vogel.


Szef UFOP jednocześnie z zadowoleniem przyjął informację o wotum Parlamentu Europejskiego, który 11. września stwierdził, że praktycznie nie ma dotychczas żadnych naukowo uzasadnionych dowodów do wprowadzenia redukcji gazów cieplarnianych pochodzenia rolniczego w oparciu o tzw. wskaźniki iLUC. Vogel zaznaczył, że powinno się dążyć do całościowej oceny wszystkich komponentów pochodzenia rolniczego, które pojawiają się przy produkcji biopaliw - jak chociażby śruty rzepakowej. UFOP wyraża niepokój, że na przykład słoma została zakwalifikowana w szacunkach jako odpad o wartości zero. To dlatego biopaliwa produkowane z takich resztek w bilansie CO2 byłyby zakwalifikowane jako nie biorące udziału w emisji do atmosfery. A biopaliwa pochodzące z takich surowców miałyby być w ocenie Komisji Europejskiej liczone podwójnie w dochodzeniu do celu wskaźnikowego UE w zakresie redukcji gazów cieplarnianych w roku 2020. UFOP zdecydowanie odrzuca tego typu pomysły, gdyż sugerują one niewłaściwe kierunki inwestycyjne. Biopaliwa tego typu powinny być liczone w normalny sposób, do czego skłania się również Parlament Europejski. pł

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. listopad 2024 08:10