Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej w przesłanej właśnie do resortu rolnictwa opinii napisał, że „projekt w wielu miejscach budzi nasze wątpliwości i nie jest odpowiedzią, na którą czekaliśmy. To nie są przekształcenia, jakie powinny zostać wprowadzone.” Związkowcy zwrócili także uwagę, że mimo obietnic MRiRW nie zostali zaproszeni do prac nad ustawą, która powstała w zaciszu gabinetu ministra rolnictwa.
Obowiązkowy monitoring
Odnosząc się do szczegółów ustawy OZZPIW stwierdził, że pomysł wyposażenia rzeźni w obowiązkowy monitoring jest dobry, choć niezrozumiałe jest dlaczego ma to dotyczyć tylko dużych firm, gdzie rzadko zdarzają się sytuacje takie jak np. afera z nielegalnym ubojem bydła w Kalinowie.
- Zdaniem OZZPIW, zamysł ten nie spełni oczekiwanego celu, tj. nie wzmocni nadzoru w zakresie dobrostanu zwierząt podczas obchodzenia się z nimi w rzeźniach. Dobrze wiemy, że duże zakłady dysponują nie tylko większym zasobem pracowników, ale także odpowiednimi procedurami i są w stanie skuteczniej opanować krytyczne momenty związane z dobrostanem zwierząt - czytamy w opinii.