Od dawna spotkania rządu z rolnikami na temat ASF są pełne emocji. Tak było i tym razem. Na posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa przybyło kilkudziesięciu hodowców trzody chlewnej. Jako pierwszy ton dyskusji nadał Krzysztof Tołwiński z Federacji Gospodarstw Rodzinnych, który powiedział:
– Widać wyraźnie, że rząd przyjął model: likwidację ASF poprzez likwidację gospodarstw rodzinnych. Z rozporządzenia dotyczącego bioasekuracji wyraźnie to widać. Więc czym się to wasze działanie walki z gospodarstwami rodzinnymi różni się od czyścicieli kamienic. To jest dokładnie to samo. Choroba zwalczana z urzędu, dzik państwowy, a wy obarczacie rolnika kosztami bioasekuracji – mówił Tołwiński.
Rolnicy mówili, że swoje problemy zgłaszają od dawna, od dawna przyjeżdżają na posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa a problemy jak były tak są. Wiceministrowi rolnictwa Jackowi Boguckiemu zwrócono uwagę, że jako pełnomocnik rządu ds. zwalczania ASF ponosi odpowiedzialność za działania rządu. Przypomniano również, że w poprzedniej koalicji byli ministrowie rolnictwa, którzy podawali się do dymisji, gdy nie radzili sobie z ASF.
– Przyj...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Rolnicy kontra rząd w sprawie ASF
Wiele gorzkich słów od hodowców trzody chlewnej usłyszeli przedstawiciele ministerstwa rolnictwa podczas sejmowej komisji poświęconej walce z afrykańskim pomorem świń. Rząd bronił się, że robi co może. Nie pozostaje jednak wątpliwości, że do końca lipca 2018 r. ma się zakończyć akcja likwidacji gospodarstw rolnych, które nie spełniają wymogów bioasekuracji.