Rozwiązanie protestu w Dorohusku
Wczoraj do protestujących na granicy w Dorohusku rolników przyjechał wójt gminy Wojciech Sawa. Poinformował ich o rozwiązaniu protestu, który swoją decyzję tłumaczył ciężką sytuacją ekonomiczną lubelskich przedsiębiorstw, których funkcjonowanie jest związane z przepustowością przejść granicznych. Był to najdłuższy protest na polsko-ukraińskiej granicy. Wójt twierdził, że protest nie przyniósł żadnego efektu, którego spodziewali się rolnicy. Kazał opuścić blokadę do godz. 18.00
Rolnikom nie spodobało się zachowanie wójta, więc niedługo później pod jego domem znalazła się gnojowica i płonące opony. Towarzyszyły temu głośne komentarze na temat tego, że rolnicy zamierzają "napiętnować wszystkich, którzy działają antypolsko". Niestety rolnikom grożą konsekwencje prawne, a więc grzywny za zanieczyszczenie terenu.
Pokłosie rozwiązania protestu rolników w Dorohusku na autostradzie A2
Rolnicy wczoraj wieczorem, koło 21.00 zjechali się na autostradę A2 na węźle Wartkowice w woj. łódzkim w miejscowości Gostków Stary. Organizatorzy zdecydowali się na akcję w związku z rozwiązaniem protestu na granicy w Dorohusku przez tamtejszego wójta.
- Chcemy w ten sposób okazać nasze wsparcie dla rolników, którzy tyle tygodni stali na granicy. Nie godzimy się na pacyfikację strajku. Nasze sprawy z rządem nie są załatwione, bo postulaty nie są spełnione – tłumaczyli organizatorzy blokady. Policja poinformowała rolników, że protest jest nielegalny. Miał się zakończyc o północy.
Protest rolników w Hrebennem - "ostatni bastion"
Rolnicy w dalszym ciągu blokują przejście graniczne w Hrebennem. Wczoraj do protestujących rolników dojechały kobiety.
- Nocna zmiana. Dziś kobiety "rządzą" na proteście w Hrebennym. Kobiety zastapiły na granicy swoich Mężów, Partnerów, Ojców i Braci. Jak zawsze gotowe do wsparcia i okazania swej troski o najbliższych. Rolnicy i Rolniczki z całej Polski są sercem razem z Wami - podał na FB Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników.
24-godzinny protest rolników w Pyrzycach na S3 już w czwartek
Rolnicy zaplanowali protest który odbędzie się w czwartek 25 kwietnia 2024 r o godzinie 10.00 na S3 węzeł Pyrzyce. Blokada ma potrwać 24 godziny. Węzeł Pyrzyce będzie nieprzejezdny w obu kierunkach, a droga S3 zostanie zamknięta od węzła Gryfino do węzła Myślibórz.
Jak twierdzą organizatorzy protestu poprzednia lokalizacja zgromadzenia na węźle Myślibórz nie utrudniała znacząco ruchu. Ze względu na dobro kierowców, blokada potrwa tylko 24 godziny. Jak zawsze przepuszczane będą wszystkie służby, pojazdy uprzywilejowane, transporty ponad gabarytowe oraz medycy.
- Od ponad miesiąca Premier nie podejmuje żadnych konkretnych działań ani dialogu z rolnikami, natomiast w imię pomocy Ukrainie wzywa rolników do zakończenia protestów bez podania rozwiązań. Rolnicy w całej Polsce widzą, że dąży się do zakończenia protestów nie poprzez rozwiązanie problemów, ale poprzez likwidację zgromadzeń! Także słowa Prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego o tym, że jakoby wszystkie problemy protestujących rolników zostały rozwiązane, wzbudzają w rolnikach oburzenie i ogromne obawy o przyszłość polskiego rolnictwa i bezpieczeństwo żywnościowe. PSL odpowiada bowiem za zarządzanie rolnictwem w Polsce poprzez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi i, mimo upływu ponad 4 miesięcy, nie przedstawiło spójnego i głębokiego planu ratunkowego dla rolnictwa oraz krótko i długoterminowych systemowych rozwiązań żywotnych problemów rolników o całej branży rolnej. Rolnicy od początku protestów nie mają konkretnych informacji o działaniach Rządu. O kolejnych spotkaniach czy działaniach dowiadują się z mediów lub po wykonaniu dziesiątek połączeń telefonicznych. Także ogromnym szokiem były dla nas komentarze niektórych parlamentarzystów rządzącej koalicji, także z naszego regionu, cieszących się bardzo z zakończenia blokady na S3 węzeł Myślibórz, natomiast w żaden sposób nie odnoszących się do dramatycznej sytuacji rolników i nie podejmujących działań dla poprawy tej sytuacji. Sprawdza się więc smutna prawda: nie ma protestów - nie ma problemu! W związku z powyższym rolnicy wracają na drogi z protestem ostrzegawczym i wzywają Premiera oraz wicepremiera - Prezesa PSL do podjęcia merytorycznego dialogu, zmierzającego do rozwiązania znanych im problemów rolnictwa i rolników. Dość zbierania postulatów i jałowych rozmów! Czas działać! Weźcie się w końcu do pracy, bo póki co efektów nie widać! - piszą protestujący na S3 rolnicy w oświadczeniu.
Ciągniki z flagami Polski na drogach w soboty
Protestujący rolnicy planują również nieco inną formę protestu, która będzie polegała na wyjeżdżania na drogi ciągnikami z flagami Polski w każdą drugą i czwartą sobotę miesiąca. Przejazdy mają trwać godzinę w całym kraju. Chcą w ten sposób pokazać społeczeństwu, że rząd nadal nie spełnił ich postulatów.
Protest rolniczy w woj. łódzkim w piątek
Rolnicy planują również najazd na miasto wojewódzkie, gdyż kolejny protest odbędzie się w piątek 26 kwietnia w Łodzi pod Urzędem Marszałkowskim. Protest ma się odbywać od 10.00 do 17.00.
Protest rolników w Warszawie już w maju
Rolnicy planują również protest w Warszawie 10 maja.
- NSZZ Solidarność poinformowała, że 10 maja zamierza protestować w Warszawie przeciwko Europejskiemu Zielonemu Ładowi. Demonstrację organizuje wspólnie z NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność. Początek protestu zaplanowana jest na piątek 10 maja o godzinie 12.00 przy placu Zamkowym w Warszawie - czytamy na Facebooku.
oprac. dkol na podst. tygodnik-rolniczy.pl/eska.pl/Facebook