Nieprzerwanie od poniedziałku największa rolnicza blokada znajduje się w Zdanach k. Siedlec na drodze krajowej nr 2. Protestujący rolnicy są także na drodze nr 65 w Knyszynie między Białymstokiem a Grajewem oraz na drodze nr 19 w Zabłudowie k. Białegostoku.
Od czwartku zablokowana jest także droga nr 62 we Frankopolu niedaleko wsi Sawice, w której mieszka minister Marek Sawicki. Rolnicy zapowiadają jednak, że nie zamierzają organizować blokady wokół domu ministra.
Na Lubelszczyźnie nieprzejezdne są drogi nr 19 i 63 na ich skrzyżowaniu w Radzyniu Podlaskim. Zablokowana jest także droga krajowa nr 2 w Międzyrzeczu Podlaskim oraz droga wojewódzka nr 815 w miejscowości Jabłoń na odcinku między Parczewem a Wisznicami.
W protestach biorą udział przede wszystkim rolnicy zrzeszeni w rolniczym OPZZ, NSZZ Solidarność RI oraz ZZR "Solidarni". Ale jak wynika z naszych informacji, na blokadach nie brakuje także lokalnych działaczy izb rolniczych. Protestujący zapowiadają, że nie opuszczą blokad, dopóki minister rolnictwa nie spełni wszystkich ich postulatów. Główne z nich to pomoc dla rolników, którzy muszą zapłacić kary mleczne oraz odszkodowania dla producentów trzody chlewnej za straty spowodowane przez rosyjskie embargo oraz spadki cen skupu tuczników. bcz
StoryEditor
Rolnicy trwają na blokadach
Na wschodzie Polski rolnicy nadal kontynuują blokady dróg krajowych. W sobotę 7. lutego protesty trwały w siedmiu różnych miejscowościach na Podlasiu, Mazowszu i Lubelszczyźnie.