Dlatego rolnicze OPZZ wystąpiło z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego o umożliwienie pozostania w Polsce pracownikom z Ukrainy, którym kończy się możliwość pobytu. Podobne pismo do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz ma dziś wystosować największa organizacja pracodawców w Polsce - Pracodawcy RP. Nam udało się ustalić, że automatyczne przedłużenie pozwolenia na pracę dla Ukraińców o dwa miesiące prawdopodobnie znajdzie się w rządowym pakiecie działań antykryzysowych.
Epidemia koronawirusa sprawiła, że Polska zdecydowała się zamknąć granice od 15 marca. To oznacza, że do naszego kraju nie może wjechać żaden cudzoziemiec. Konsekwencji koniecznej izolacji obawiają się między innymi polscy sadownicy. Już za kilka tygodni rozpocznie się zbiór truskawek, chwilę później malin, porzeczek czy wiśni. Do tej pory to właśnie Ukraińcy zbierali te owoce. Jeśli granice pozostaną nadal zamknięte, nie będą oni mogli przyjechać i zabraknie rak do pracy.
- Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że ze zbiorem zostaniemy sami. O ile jeszcze mali plantatorzy jakoś sobie poradzą, o tyle, ci, którzy mają duże plantacje, porobione inwestycje, pozac...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Rolnicy walczą o pozostawienie Ukraińców. Pomoże rządowy pakiet działań antykryzysowych?
Zamknięcie granic Polski dla obcokrajowców spowodowane epidemią koronawirusa przysporzy problemów polskim rolnikom i sadownikom. Scenariusz, że zabraknie rąk do pracy staje się coraz bardziej realny, bo przecież do tej pory do prac w gospodarstwach zatrudniali byli głównie Ukraińcy.