We wrześniowej powodzi ucierpiało wiele gospodarstw, jednak nie każde może liczyć na pomoc od państwa. A dokładniej rolnicy z Opola, tylko dlatego, że mieszkają na terenie miasta, gdzie nie wprowadzono klęski żywiołowej, zostali wykluczeni z tego wsparcia, choć szkód jakich doznali są równie dotkliwe, jak te, które wystąpiły we wszystkich innych zakątkach Opolszczyzny… Tym samym Krajowa Rada Izb Rolniczych zaapelowała do MRiRW o pomoc dla tych gospodarzy.
– Rolnicy, których gospodarstwa położone są na terenie miasta Opole (miasta na prawach powiatu) zostali pominięci w przepisach o ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej i we wszystkich dotychczasowych formach pomocy udzielanej za pośrednictwem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – czytamy w piśmie skierowanym do ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego.
Izba Rolnicza w Opolu wielokrotnie zgłaszała fakt braku wprowadzenia stanu klęski żywiołowej na terenie miasta Opola oraz wnioskowała o wprowadzenie zmian warunków uzyskania pomocy w 2. i 3. naborze, jednak ich postulaty nie zostały wdrożone w życie. Tymczasem rolnicy w związku ze stratami popowodziowymi borykają się z problemami finansowymi…
Izby wnoszą zatem o uruchomienie kolejnego naboru, dostępnego dla rolników z terenów nieobjętych stanem klęski żywiołowej, w którym nie będzie konieczności wykazania strat w wysokości 30% średniej rocznej produkcji i ubezpieczenia upraw rolnych. Poza tym o pomoc będą mogli wnioskować rolnicy, którzy złożyli wnioski w poprzednich naborach i nie otrzymali pomocy, a co więcej wsparcie obejmie grunty położone na terenach zalewowych.
– Uważamy, że wszystkich rolników poszkodowanych w wyniku tegorocznej powodzi należy traktować jednakowo a zniesienie powyższych ograniczeń w dostępie do pomocy pozwoli na uzyskanie wsparcia przez rolników z terenu miasta Opola – podkreśla zarząd Izby Rolniczej w Opolu. Czy zatem ministerstwo się zreflektuje i wysłucha tych głosów?
Ukłon w stronę rolników – umorzenie części podatków
O odrębną pomoc dla rolników z terenu Opola apeluje do MRiRW sam prezydent miasta, który postanowił umorzyć im część podatku od nieruchomości.
– W związku z tym, iż Państwa uprawy znajdujące się na terenie Miasta Opola zostały w roku 2024 uszkodzone poprzez wody powodziowe z rzeki Odry informuję, iż możliwe jest ubieganie się o umorzenie części podatku od nieruchomości, poprzez składanie indywidualnych wniosków do Prezydenta Miasta Opola za pośrednictwem Wydziału Podatków i Opłat Lokalnych – czytamy w piśmie.
