W Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie szef resortu rolnictwa, wraz z wojewodą podkarpacką Teresą Kubas-Hul, spotkali się z przedstawicielami rolników z województw: lubelskiego i podkarpackiego, organizatorami protestów w Dorohusku, Medyce, Hrebennem, Barwinku i Korczowej. Dyskusja dotyczyła bieżących problemów rolników oraz realizacji ich postulatów, m.in; uszczelnienia polsko-ukraińskiej granicy, przepisów Zielonego Ładu, powstania zespołów międzyresortowych. Ponadto Czesław Siekierski zapowiedział, że niebawem będzie przygotowana ustawa dot. dzierżaw tak aby zabezpieczała obydwie strony umowy i nie dochodziło do naruszeń.
- Chcemy żeby ci, co przekazują tę ziemię w uprawę innym mogli korzystać dalej z KRUS-u czy z innych świadczeń, a jednocześnie rolnicy, którzy tą ziemię będą uprawiać mogli korzystać z dopłat do paliwa, z dopłat do ekoschematów, do suszy - mówił Czesław Siekierski.
- Wspólnie z rolnikami zrobimy przegląd Zielonego Ładu. Będzie to zrealizowane na szczeblu centralnym z udziałem różnych grup rolników i dlatego zostaną powołane międzyresortowe zespoły - mówił Czesław Siekierski, minister rolnictwa.
Szef resortu rolnictwa mówił również o tym, że zdaje sobie sprawę z tego, że opłacalność produkcji jest na niskim poziomie i dotyczy to wielu gałęzi rolnictwa. Zapewnił również rolników, że konieczne będzie ustalenie na jakich warunkach Ukraina będzie mogła przystąpić do Unii Europejskiej, aby nie naruszyło stabilności rolnictwa polskiego i innych unijnych krajów.
Będzie spotkanie ze służbami granicznymi
Z kolei Teresą Kubas-Hul, wojewoda podkarpacka zapowiedziała, że w maju będzie miało miejsce spotkanie ze wszystkimi służbami pracującymi na granicy polsko-ukraińskiej.
- W najbliższym czasie zorganizuję spotkanie z przedstawicielami służb i inspekcji ze wszystkich polsko-ukraińskich przejść granicznych, na które zaproszę szefów instytucji centralnych, tak abyśmy porozmawiali o tym, co już udało się zrobić na poszczególnych przejściach granicznych, a także na temat dalszych działań mających na celu uszczelnienie granicy. Wszyscy chcemy, aby nasza granica była szczelna oraz aby uszczelniony był też tranzyt – powiedziała wojewoda Teresą Kubas-Hul.
Rolnicy z woj. lubelskiego i podkarpackiego zawieszą protesty
Rolnicy z woj. lubelskiego i podkarpackiego zawieszą protesty, jednak jak twierdzi Roman Kondrów, lider Podkarpackiej Oszukanej Wsi - nie wykluczają dalszych protestów. Konieczne są rozmowy i konkretne działania.
- To my jako rolnicy z Podkarpacia poprzez protesty, ale i rozmowy doszliśmy do jakiegoś porozumienia. Naszym zdaniem, podkarpackich rolników i Podkarpackiej Oszukanej Wsi - musimy rozmawiać merytorycznie i konstruktywnie. Nie możemy tylko protestować, mamy też prace polowe, zobowiązania, musimy to wszystko realizować. Jeśli zaistnieje taka sytuacja, będziemy dalej protestować żeby coś osiągnąć. Chcemy też wspierać naszego ministra, który jest z nami i za nami - mówił Roman Kondrów. Dodał, że z rozmów nie powstał żaden podpisany dokument - porozumienie zawarte na piśmie.
- Robimy to w dobrej wierze, chcemy w tym wszystkim jakiegoś ładu i składu - mówił Kondrów i dodał, że nie chce nikogo zrażać do rolników, protesty muszą mieć merytoryczne uzasadnienie.
- Szanujemy konsumentów, mieszkańców Podkarpacia, będziemy akcentować naszą sytuację, ale w sposób racjonalny, żeby nie utrudniać społeczeństwu życia - dodał na zakończenie lider Podkarpackiej Oszukanej Wsi.