Jak zapowiada Sławomir Izdebski, który kieruje rolniczymi protestami, tym razem do Warszawy przyjechać ma 30 tys. ludzi. Rolników mają wesprzeć górnicy, pielęgniarki i położne oraz najprawdopodobniej także kolejarze, którzy ogłosili pogotowie strajkowe. Na ul. Marszałkowskiej ma powstać "zielone miasteczko" złożone z rozbitych namiotów protestujących, którzy chcą domagać spełnienia swoich postulatów. Izdebski zapowiada, że tym razem pozostaną w stolicy do skutku.
Nie wiadomo jednak, czy protest będzie legalny, ponieważ związkowcy wprawdzie złożyli w stołecznym ratuszu stosowne dokumenty w sprawie zgłoszenia protestu, ale po ich weryfikacji okazało się, że jest w nich błąd. Nie zostały bowiem podane godziny rozpoczęcia i zakończenia protestu, a jest to jeden z wymogów jego zalegalizowania. Urzędnicy jeszcze wczoraj wystosowali do OPZZ stosowne pismo z prośbą o uzupełnienie tej informacji, ale nie wiadomo czy związkowcy zmieszczą się w terminie z uzupełnieniami.
Na antenie jednej ze stacji telewizyjnych Sławomir Izdebski mówił, że rolnictwo jest kołem zamachowym polskiej gospodarki i nie rozumie biernej postawy rządu i ministerstwa rolnictwa.
– Jeśli państwo dzisiaj twierdzi, że nie ma siedmiu milionów złotych na odszkodowania dla rolników za szkody spowodowane przez dziki, a jednocześnie, w tym samym czasie 600 milionów złotych idzie na nagrody dla pracowników ZUS, 100 milionów euro płynie na Ukrainę, to ja czegoś nie rozumiem – powiedział szef rolniczego OPZZ.
Dodał też, że jeżeli Marek Sawicki uważa, że na wsi jest tak dobrze i rolnicy mają miliardy złotych, to on bardzo chętnie się z nim zamieni miejscami.
– Ja zostanę ministrem rolnictwa, a on niech wraca na wieś - zaproponował Izdebski.
Przypomnijmy, że Izdebski podczas środowego protestu rolników w Warszawie zerwał rozmowy z Sawickim i opuścił gmach ministerstwa rolnictwa. Pozostali przedstawiciele związków zawodowych, organizacji rolniczych i komitetów protestacyjnych kontynuowali rozmowy, które zakończyły się powołaniem zespołów eksperckich, mających za zadanie zdiagnozowanie potrzeb w poszczególnych sektorach rolnictwa i zaproponowania zmian. bcz