![Rolnicy przez budowę infrastruktury drogowej mają utrudniony dostęp do pól, muszą stosować alternatywne drogi dojazdu lub zmienić metody uprawy. To wpływa na efektywność i opłacalność produkcji rolniczej. Otrzymują tylko odszkodowanie za wywłaszczenie, a nie za utrudnienia i poniesione dodatkowe koszty.](https://static.topagrar.pl/images/2024/07/10/o_543665_1280.webp)
Wychodzi na to, że gmina Skalmierzyce Nowe w powiecie ostrowskim (woj. wielkopolskie), jak chyba żadna gmina w kraju, może mieć aż dwie obwodnice. Jedną oddano do użytku kilkanaście lat temu i skończyła się w polu. Budowa drugiej jest zaplanowana o kilka kilometrów dalej. Kontrowersyjny szlak ma odciążyć lokalny ruch pomiędzy miasteczkiem a Kaliszem. Burzą się rolnicy.
Nowym szlakiem
Rok 2009. Państwo buduje obwodnicę obu miast. Z tego powodu wywłaszcza grunty za odszkodowaniem, tnie i szatkuje tutejsze, bardzo nowoczesne gospodarstwa ogrodnicze i mleczne, psuje ich rozłóg. Kończą się państwowe fundusze, droga kończy bieg niemalże w zaplanowanej połowie – w szczerym polu.
Teraz planowana nowa inwestycja ma być realizowana w ramach budowy drogi krajowej nr 25 Konin– Ostrów Wielkopolski, zaś obwodnica Kalisza budowana w ramach rządowego programu budowy 100 obwodnic. Projekt przewiduje, że od starej, niedokończonej obwodnicy Skalmierzyc oddalona będzie od 1 do 3 km. Po raz kolejny może pokiereszować działki rolników. Ich pola są zmeliorowane i zwodociągowane. Przeciętnie co 200–300 m jest ujęcie wody, a na 80% działek pracują deszczownie. Nowa obw...