Na drodze krajowej nr 2 przez cały dzień będą utrudnienia w ruchu drogowym. Kolumna ok. 40 ciągników rolniczych jadących z prędkością do 20 km/h będzie przemieszczała się po drodze krajowej na odcinku od miejscowości Woroniec do wiaduktu na ul. Janowskiej w Białej Podlaskiej, a następnie zawróci w kierunku Międzyrzeca Podlaskiego i pojedzie z powrotem do Worońca.
Rolniczy protest ma zwrócić uwagę na swoja sytuację i brak reakcji władz na stwierdzone ogniska afrykańskiego pomoru świń (ASF) na terenie powiatu bialskiego oraz brak uruchomienia interwencyjnego skupu trzody chlewnej.
– Chcemy dalej produkować świnie. Mamy zdrowe zwierzęta i pełną bioasekurację stad. Kto spłaci za nas zaciągnięte kredyty, gdy zakaże na m się produkcji trzody? Nie jest rozwiązaniem to, że teraz sprzedamy jednorazowo te przerośnięte tuczniki. Trzeba nam umożliwić ciągłą produkcję, także w przyszłości – mówi Bogdan Dziwiński (na zdjęciu), producent trzody chlewnej z Podlasia i uczestnik dzisiejszego protestu.
Dziś ciągniki tylko spowalniają ruch na krajowej "dwójce", natomiast organizatorzy mają już komplet dokumentów i, jak poinformowali naszą redakcję, w czwartek 6. października o godz. 10:00 zablokują całkowicie drogę krajową nr 2 w miejscowości Woroniec (w połowie drogi między Międzyrzecem Podlaskim a Białą Podlaską).
Nie wiadomo jeszcze jaka będzie reakcja władz na ten protest. Minister rolnictwa jeszcze kilka dni temu zapewniał, że specustawa w sprawie walki z ASF działa i z obszaru objętego ograniczeniami na bieżąco skupowane są tuczniki z przeznaczeniem na konserwy i pasztety dla sfery budżetowej. bcz
Fot. Kurek (archiwum)