W tym roku Europejskie Forum Rolnicze w Jasionce stało się także - z racji rolniczych protestów - miejscem debaty o rozwiązaniu najważniejszych rolniczych problemów, czyli Zielonym Ładzie, imporcie z Ukrainy i ograniczeniach w hodowli zwierząt.
Burzliwa debata w Jasionce
Pierwszego dnia Forum od godz. 15:00 trwała debata z udziałem przedstawicieli części protestujących rolników z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim, a jej moderatorem był jeden z gospodarzy Forum i były minister rolnictwa oraz rolnik Artur Balazs.
Tuz po tej debacie odbyła się długa i burzliwa sesja pytań od obecnych na widowni rolników. Na samo zakończenie debaty, jeden z nich, mocno zdenerwowany brakiem konkretów ze strony rządowej, rzucił w stronę siedzących na scenie w Jasionce Czesława Siekierskiego i Michała Kołodziejczaka, że przyjedzie rozkopać autostradę.
- Sprzętem budowlanym będę wywalał asfalt. Jeżeli policja na mnie ruszy, rozkopię drogę. Koniec jaj! - rzucił mężczyzna i wyszedł z sali.
Rolnik przyjechał rozkopać autostradę, powstrzymał go lider protestu
Opisywana sytuacja miała miejsce we wtorek 19 marca i po reakcji ludzi na sali można było wnioskować, że nikt nie wziął tej obietnicy na poważnie. Tymczasem w piątek 22 marca mężczyzna pojawił się na jednym z rolniczych protestów w woj. podkarpackim na autostradzie A4 i chciał swoją obietnice spełnić.
Jak informuje Podkarpacka Oszukana Wieś, tylko prośba organizatorów, w tym przewodniczącego protestu Łukasza Martyna nie doprowadziła do spełnienia tych zapowiedzi. Ale rolnicy dodają, że jeżeli obiecane rolnikom działania nie zostaną spełnione, to za miesiąc nie będą temu rolnikowi przeszkadzać w spełnieniu swojej obietnicy o zerwaniu asfaltu i rozkopaniu autostrady.
- Bardzo szanujemy to, że nas wspierasz i że przyjechałeś pomóc, ale ja jako przewodniczący nie wyrażam zgody na to, żebyś zjechał koparką z lawety. Nie wyrażam zgody, bo to naprawdę źle się skończy. Proszę uszanuj to, o co Cię prosimy jako protestujący - mówił do rolnika z koparką Łukasz Martyn, lider protestu.
- Jeżeli te jaja będą się powtarzały, to powiem ostatni raz. Bo następnym razem nie będę Was słuchał. Ja znam podbudowę tej drogi i ja to w 5 minut rozwalę zanim ktokolwiek przyjedzie. Koniec zabawy! Czy Wy potraficie patrzeć, że jesteście kiwani jak barany, jak owce? Pokora jest do czasu - skomentował to rolnik dodając, że dziś uszanuje tę prośbę. Ale wróci jeśli będzie trzeba.