Dziś, 26 listopada 2024 r. Rada Ministrów RP przyjęła uchwałę wyrażającą stanowczy sprzeciw wobec umowy UE-Mercosur. Uchwała została przygotowana przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii w porozumieniu z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że PSL stoi na stanowisku, że umowy podpisywane z innymi państwami muszą być bezpieczne dla konsumentów i rolników. Umowa UE-Mercosur nie spełnia tego warunku - nie gwarantuje ani bezpieczeństwa żywności ani rozwoju gospodarstw.
- Polscy rolnicy muszą spełniać bardzo wymagające standardy i mają ogromne restrykcje będące wynikiem działań UE. Cały cykl produkcyjny jest bardzo restrykcyjny, natomiast nie wiemy, jak to się odbywa w krajach Ameryki Płd. - a raczej wiemy, że na pewno nie przebiega w takich standardach. Stąd nasz jasny i wyraźny sprzeciw - cieszę się, że jest to stanowisko całego rządu. - powiedział prezes PSL.
Wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski przypomniał, że Polska jest dużym eksporterem produktów rolnych - wartość eksportu to 236 mld, 15% całego eksportu.
- Bezpieczeństwo żywnościowe to nie tylko ilość, ale i jakość - chcemy, żeby żywność była bezpieczna. Nie mamy pewności czy produkty z Mercosur będą spełniać wszystkie normy, nie chcemy podpisać umowy w tym kształcie. - powiedział Stefan Krajewski.
Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk poinformował, że po przyjęciu uchwały Rząd RP apeluje do Komisji Europejskiej, aby nadać umowie z Mercosur “właściwe proporcje”.
- Muszą być wyważone proporcje między interesami przemysłu a interesami konsumentów. Zwracam uwagę na to, że rolnictwo jest b. silnym elementem naszej gospodarki i nie może być takiej sytuacji, że to rolnictwo, w które zainwestowaliśmy b. duże pieniądze, będzie skazane na konkurowanie z rolnictwem uprawianym na wyciętych lasach Amazonii. To byłoby niemądre. - powiedział minister Paszyk.
Ministrowie podkreślali, że Polska nie jest osamotniona w sprzeciwie wobec Mercosur: również Francja, Belgia i Irlandia są przeciwne tej umowie. Natomiast trwają obecnie działania dyplomatyczne, w których biorą udział: premier Tusk, minister Sikorski, minister Siekierski, minister Paszyk, aby stworzyć mniejszość blokującą akceptację umowy przez Radę Europejską.