Nowe uprawnienia
Podczas konferencji prasowej w Sejmie szef sejmowej komisji rolnictwa Jarosław Sachajko powiedział, że zarówno w projekcie PiS jak i PO znajdują się zapisy dające większe możliwości odbieranie zwierząt przez te organizacje jeżeli tylko uznają, że właściciel źle traktuje psa, kota czy krowę.– Złożyłem już do Marszałka Sejmu pismo z żądaniem przeprowadzenia przez NIK kontroli tzw. prywatnych schronisk prowadzonych przez organizacje społeczne. W tej chwili przez Sejm procedowana jest ustawa o ochronie zwierząt. Bardzo emocjonalnie wszyscy podchodzą do tej ustawy. Poza próbą załatwienia branży futerkowej, próbuje się po cichu przepchnąć nowe uprawnienia dla organizacji społecznych, tzw. ekologicznych, które mają się opiekować zwierzętami. Daje im się ogromne uprawnienia, w tym możliwość odebrania naszych zwierząt. Nie wiemy jakie są standardy tych organizacji. Dlaczego do czasu przeprowadzenia przez NIK kontroli nie należy tej ustawy procedować. Należy skontrolować prywatne schroniska dla zwierząt – powiedział poseł Sachajko.
Zdaniem szefa sejmowej komisji rolnictwa Najwyższa Izba Kontroli powinna sprawdzić m.in. jak wysoki jest stopień śmiertelności w schroniskach dla zwierząt prowadzonych przez organizacje społeczne.
Walka trwa
To kolejna odsłona walki o ustawę o ochronie zwierząt. Przypomnijmy, że mimo wątpliwości prawników oraz protestów ze strony organizacji rolniczych sejmowa komisja ustawodawcza zdecydował, że projekt jest zgodny z prawem europejskim, a co za tym idzie może być rozpatrywany przez Sejm. Oczekuje się, że teraz Marszałek Sejmu Marek Kuchciński skieruje projekt pod obrady połączonych komisji rolnictwa i środowiska.– Uważam tę ustawę za niszczenie polskiej gospodarki. Jest tam całkowite zniszczenie polskiej hodowli zwierząt futerkowych. A na tym państwo polskie dużo zarabia. Tam jest również próba zniszczenia polskiej hodowli bydła mięsnego poprzez wprowadzenia zakazu uboju rytualnego. To jest niedopuszczalne, że w polskim parlamencie procedować ustawy, które działają na szkodę Polski i Polaków – powiedział w Sejmie poseł Sachajko. wk
