Przewidywania potwierdziły się. Zaledwie jeden dzień trwało przyjmowanie wniosków od sadowników. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w piątek rozpoczęła i jednocześnie zakończyła przyjmowanie powiadomień w zakresie operacji wycofania z rynku na m.in. bezpłatną dystrybucję.
Oznacza to, że wnioski złożone po dniu 19.01.2018 r. nie będą podlegać rozpatrzeniu, w konsekwencji żadna pomoc finansowa Unii Europejskiej za operacje wycofania z rynku na bezpłatną dystrybucję oraz inne przeznaczenie w odniesieniu do tych powiadomień nie zostanie przyznana.
Ponieważ ilość zgłoszonych do wycofania owoców przekroczyła limit 77 tys. ton, ARiMR będzie zmuszona do złożonych na czas wniosków zastosować tzw. współczynnik redukcji, który wyniesie 0,09%.
Prezes Związku Sadowników zwraca uwagę, że to kolejny rok trwania tego unijnego programu pomocy dla rolników poszkodowanych przez rosyjskie embargo. Niestety z roku na rok przyznawana przez Brukselę limity owoców do wycofania są coraz mniejsze.
– W 2015 r. mogliśmy wycofać ok. 300 tys. ton owoców. W tym tylko 77 tys. t. A to kropla w morzu potrzeb. Urzędnicy Komisji Europejskiej twierdzą, że kraje członkowskie powinny już sobie poradzić z embargiem. Jednocześnie wskazują, że z powodu zeszłorocznych przymrozków w Polsce powinno być mniej owoców z lepszymi cenami – mówi Mirosław Maliszewski.
7 sierpnia 2014 r. Moskwa wprowadził zakaz przywozu do Federacji Rosyjskiej niektórych produktów rolnych pochodzących z UE, w tym owoców i warzyw. W czerwcu 2015 r. władze rosyjskie podjęły decyzję o kontynuacji embargo do sierpnia 2016 r. 29 czerwca 2016 r. zakaz ten został przedłużony do końca 2017 r., natomiast w czerwcu 2017 r. – do końca 2018 r.
wk
