Wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik przekazał posłom, że w stosunku do obowiązujących przepisów projekt ustawy wprowadza szerszy zakres kompetencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dzięki rozszerzeniu definicji produktów rolnych i spożywczych będą mogły być również badane relacje dotyczące skupu m.in. pasz, zwierząt żywych, nasion, owoców oleistych będących przedmiotem produkcji rolników.
Szersze kompetencje UOKiK
Postępowania w sprawach praktyk nieuczciwie wykorzystujących przewagę kontraktową prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów będzie wszczynał z urzędu, co daje ochronę przed identyfikacją zgłaszającego zawiadomienie. Ustawa zapewnia więc anonimowość skarżącej stronie.
Przepisy projektowanej ustawy umożliwiają przeprowadzenie postępowania przez prezesa UOKiK nie tylko w przypadku stosowania nieuczciwych praktyk wskazanych wprost w ustawie, ale również w sytuacjach, gdy zidentyfikowana praktyka mająca znamiona wykorzystywania przewagi kontraktowej jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i zagraża istotnemu interesowi drugiej strony albo narusza taki interes.
Jednocześnie w ustawie określono kary za stosowanie nieuczciwych praktyk wykorzystujących przewagę kontraktową, za utrudnianie prowadzenia postępowania oraz za niewykonywanie decyzji nakładającej karę.
Czarna lista
W projektowanej ustawie wprowadzano przepisy wychodzące poza zakres unijnej dyrektywy. Dodatkową zakazaną, nieuczciwą praktyką jest nieuzasadnione obniżenie należności z tytułu dostarczenia produktów po ich przyjęciu, w szczególności na skutek żądania udzielenia rabatu.
Ustawa wyodrębnia 16 nieuczciwych praktyk, z których 10 będzie całkowicie zakazanych. To tzw. praktyki czarne. Poza tym jest 6 tzw. praktyk szarych, które są dozwolone, ale pod warunkiem, że zostaną one przed ich stosowaniem jasno i jednoznacznie uzgodnione w umowie między nabywcą a dostawcą.
– Projektowana ustawa jest jedną z szeregu inicjatyw zmierzających do zwiększenia przejrzystości i poprawy funkcjonowania łańcucha rynkowego w sektorze rolno-spożywczym oraz wzmocnienia pozycji przetargowej rolników w sytuacji szybkiej koncentracji handlu i przetwórstwa tak, aby zapewnić sprawiedliwy podział korzyści związanych m.in. z rosnącym eksportem polskich produktów – podsumował wiceminister Ryszard Bartosik.
Dyskusje w Sejmie
Kluby opozycyjne zadeklarowały poparcie ustawy.
– Można liczyć na nasze pełne wsparcie, bo interes rolników i producentów jest w tym zakresie najważniejszy – mówił poseł Piotr Borys z Koalicji Obywatelskiej.
Podobne stanowisko przedstawiła Lewica.
Ludowcy przypomnieli pikietę przed siedzibą Biedronki sprzed kilku dni, która odbyła się pod hasłem „Stop łobuzerce w handlu jabłkami”.
– Otóż praktyki są takie, że dostawca w zasadzie nie jest partnerem w procesie uzgadniania warunków dostawy i sieci, wykorzystując swoją przewagę kontraktową na rynku, a więc swoją wielką siłę monopolistyczną albo paramonopolistyczną, wymuszają na dostawcach niekorzystne warunki przede wszystkim w postaci niskich cen dostarczenia. Niskie ceny dostarczenia przekładają się następnie na rolników, którzy jako ostatnie ogniwo tego łańcucha, najsłabsze ogniwo, ponoszą koszty łobuzerskiej działalności wielu sieci handlowych w Polsce – mówił poseł Mirosław Maliszewski z PSL i prezes Związku Sadowników RP, który zapowiedział podczas prac parlamentarnych zgłoszenie poprawek, których celem będzie zwiększenie katalogu czynów zabronionych na etapie negocjacji umowy.
Sejm po odbyciu pierwszego czytania zdecydował o skierowaniu ustawy do dalszych prac w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
wk
fot. Aleksander Zieliński/sejm.gov.pl