Wniosek o debatę na posiedzeniu plenarnym złożyło Polskie Stronnictwo Ludowe. Żaden z posłów tego klubu nie pojawił się jednak na posiedzeniu, aby uzasadnić potrzebę takiej debaty.
Zwolennikami takiego rozwiązania byli więc tylko posłowie Platformy Obywatelskiej. - Trzeba poprzeć ten wniosek w imieniu wszystkich rolników, którzy chcą wiedzieć czy system działa - przekonywała poseł Dorota Niedziela. Co było łatwe do przewidzenia, innego zdania byli posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy przekonywali, że wszystko jest pod kontrolą. - Lepiej będzie debatować jak będzie raport Najwyższej Izby Kontroli o działaniach zmierzających nad stworzeniem systemu informatycznego ARiMR zwłaszcza za czasów prezes Andrzeja Grossa. Teraz to hucpa polityczna – mówił Robert Telus z Prawa i Sprawiedliwości, który złożył wniosek o odrzucenie pomysłu debaty. - Wszystkich nas interesuje ta sprawa, nie tylko PSL. Choć pewnie PSL wie najlepiej o tym, jakie były zaniedbania przy tym systemie i jak co roku kolejni ministrowie byli trzymani za gardło przez firmy zewnętrzne, które znalazły sobie dojną krowę, żeby przy tym systemie, przy którym cały czas zachodzą jakieś zmiany, zarabiać - tłumaczył Jan Krzysztof Ardanowski z PiS, które ostatnie wydarzenie i doniesienia medialne na temat ARiMR nazwał „dezinformacją”.
Informacje resortu rolnictwa
Ale najciekawsze były fakty przedstawione posłom przez resort rolnictwa. Wynika, że do 22 maja ARiMR wypłaciła dopłaty bezpośrednie za 2016r. w wysokości 13,7 mld zł, co stanowi 92,8% maksymalnej koperty finansowej. Dla porównania rok wcześniej było to 11,7 mld zł., czyli mniej o 1,9 mld zł.
Z kolei zmiany w prawie na 2017r. rok były imponujące.
Wprowadzono między innymi:
- obowiązek wykazywania upraw na powierzchniach niezgłoszonych do płatności
- wprowadzenie „bezwnioskowego” systemu płatności do owiec i kóz (rolnicy nie składają wniosków, a system pobiera dane o zwierzętach kwalifikujących się do płatności z systemu rejestracji i identyfikacji zwierząt)
- w miejsce płatności do roślin wysokobiałkowych wprowadzono dwie, odrębne płatności
- wprowadzenie kar administracyjnych dla płatności za zazielenienie.
Koniec z zewnętrzną obsługą
Jednocześnie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podtrzymuje chęć uniezależnienia się od wykonawców zewnętrznych systemu informatycznego. Taka polityka wyboru firmy realizującej zlecenie ARiMR była prowadzona od 2002 r. czyli od momentu przygotowywania się do wejścia do Unii Europejskiej. Teraz ARiMR chce docelowo przejąć od wykonawców zewnętrznych sporą cześć usług informatycznych. Stąd decyzja o utworzeniu Wydziału Tworzenia Oprogramowania w Lublinie. Agencja przyznaje jednak, że będzie to proces długofalowy, a obecnie ze względu na specyfikę systemu informatycznego i skalę przedsięwzięcia nie jest możliwe jego utrzymanie bez pomocy wyspecjalizowanych firm zewnętrznych. wk
Fot. R. Zambrzycki (sejm.gov.pl)