Do tego upały, które spowodowały gradobicia. Finałem upalnych dni są występujące obecnie intensywne burze. Ich gwałtowność objawiała się ostatnich dniach trąbami powietrznymi, intensywnymi opadami deszczu o charakterze nawalnym i gradobiciami. Rozmiar gradzin był zróżnicowany – od wielkości grochu po wielkość przypominającą mandarynki. Efektem tego jest coraz więcej zgłoszonych do ubezpieczycieli szkód.
- Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni zarejestrowaliśmy ponad 1000 szkód w uprawach. Najwięcej z nich wystąpiło w powiatach kępińskim, kluczborskim, mogileńskim, słupeckim i strzelińskim. Rozmiary zniszczeń już niebawem zostaną oszacowane przez rzeczoznawców – wyjaśnia Andrzej Janc z Concordia Ubezpieczenia.
Wg informacji firmy, w maju łącznie zostało przyjętych ponad 2700 zgłoszeń, z czego jak na razie większość to szkody spowodowane przymrozkami wiosennymi. Przymrozki wpłynęły na spadek plonowania rzepaku ozimego. W tym zakresie występuje bardzo duże zróżnicowanie na poszczególnych plantacjach. Wynika ono z ukształtowania pól. Straty w najwyższym stopniu szacowane są w zaniżeniach tzw. zastoiskach przymrozkowych.
W ciągu dwóch ostatnich tygodni Concordia zarejestrowała 50-procentowy przyrost ilości zgłaszanych szkód spowodowanych zjawiskami atmosferycznymi (grad, podtopienia, zalania, huragany). W ubiegłym tygodniu odnotowała np. ok. 30 szkód spowodowanych podtopieniami z okolic Żywca. Z tego połowa dotyczyła budynków ubezpieczanych przez Gminę Jeleśnia, tj. szkoły, ośrodki zdrowia, przedszkola, a druga pochodziła od klientów indywidualnych. Pojawiły się także pojedyncze zgłoszenia dotyczące podtopień z okolic Gminy Józefów i z Krasnegostawu, gdzie po raz pierwszy wylała rzeka Wieprz.
W tym tygodniu również zgłoszonych zostało ok. 50 szkód majątkowych w Ośnie Lubuskim oraz najwięcej z okolic południa Wielkopolski, tj. rejonu Ostrowa Wielkopolskiego, Kępna, Bralin. Były to szkody spowodowane huraganami i gradobiciami. Skala zniszczeń sięga od szkód o wartości od kilkuset złotych, po uszkodzenia o wartości 120 tys. zł. pł
StoryEditor
Sezon gradobić rozpoczęty na dobre…
W tym roku mieliśmy już deszcze nawalne, ich efektem są wymyte rośliny na stokach i zboczach. Niektóre z miejscowości borykają się z falą powodziową.