– Szczegółowo analizujemy sytuację na rynkach owoców. W tym roku, ze względu na wysoką podaż świeżych jabłek oraz poziom zapasów po zeszłorocznych zbiorach, ceny jabłek w skupach są bardzo niskie. Poleciłem inspektorom Inspekcji Handlowej przeprowadzenie kontroli w punktach skupu. Chcemy zbadać, czy trudnego położenia sadowników nie próbują wykorzystywać podmioty skupujące oraz przetwarzające jabłka, w szczególności poprzez zawarcie zmów cenowych czy nieuczciwe wykorzystanie przewagi kontraktowej – powiedział prezes UOKiK, Tomasz Chróstny.
Kontrole realizowane będą w pierwszej kolejności przez Wojewódzkie Inspektoraty Inspekcji Handlowej w Warszawie, Lublinie, Kielcach i Rzeszowie. Głównym celem działań kontrolnych jest zbadanie poziomu cen oraz sposobu ich ustalania. W najbliższych tygodniach kontrolerzy sprawdzą kilkadziesiąt punktów skupu w województwach przodujących w produkcji jabłek w kraju.
Niekorzystnie na rynku
Prezes UOKiK zwrócił także uwagę na czynniki rynkowe, które mogą mieć wpływ na niskie ceny jabłek. Głównym powodem jest wysoka podaż owoców. Wynika ona z wysokich tegorocznych zbiorów oraz rekordowych zapasów jabłek zebranych w ubiegłym roku. Według danych Światowego Stowarzyszenia Producentów Jabłek i Gruszek w lipcu 2021 r. zapasy jabłek w Polsce wynosiły 133 tys. ton, czyli 11 razy więcej niż w lipcu 2020 r.
– Zdajemy sobie sprawę z rynkowych czynników wpływających na kształtowanie się cen owoców, jednak chcemy zweryfikować, czy punkty skupu oraz przetwórcy nie wykorzystują niezgodnie z prawem sytuacji rynkowej do dodatkowego zaniżania cen skupu jabłek – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Protesty sadowników
O trudnej sytuacji w punktach skupu w przededniu zbiorów jabłek informował Związek Sadowników, który alarmował, że od wielu dni największe zakłady przetwórcze zapowiadają niczym nieuzasadnioną obniżkę cen skupu jabłek do przetwórstwa. Podczas gdy globalny popyt na koncentrat jabłkowy jest na stabilnym poziomie, a jego ceny zmieniają się bardzo nieznacznie o kilka eurocentów. Obecnie stawki wynoszą około 1,10–1,20 EUR/kg, czyli 5,01–5,47 zł/kg.
Polityka zakupowa dużych graczy
Zdaniem Związku Sadowników na ceny jabłek przemysłowych w Polsce ma wpływ podaż, ale przede wszystkim polityka zakupowa wielkich koncernów. Podaż ma znikomy wpływ na światowy rynek – co pokazał dobitnie rok 2018 kiedy wiosenne przymrozki w Chinach spowodowały spadek tamtejszej produkcji o ponad 30%, popyt na koncentrat był na tym samym poziomie, a ceny jabłek przemysłowych w Polsce oscylowały w granicach 0,08-0,15 zł/kg.
Na rynku polskim jest kilka zakładów przetwórczych, którzy bezprecedensowo rozgrywają mniejsze podmioty z branży. Muszą one dostosować się do cen proponowanych przez monopolistów, albo są wyeliminowani z rynku – tłumaczy Związek Sadowników RP.
Brak uzasadnienia
Sadownicy przekonują, że nie ma obecnie racjonalnych podstaw do obniżenia cen skupu jabłek do przetwórstwa bowiem:
-
popyt na koncentrat jest na stałym poziomie, który przewyższa podaż;
-
produkcja w Polsce i Europie jest na poziomie ubiegłego roku z lekką tendencją spadkową spowodowaną czynnikami atmosferycznymi;
-
eksport koncentratu z Chin znacząco spadł w stosunku do poprzednich sezonów, z powodu wysokich kosztów transportu drogą morską.
UOKiK apeluje
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaapelował do przedsiębiorców i rolników o zawiadamianie UOKiK o sytuacjach, w których duzi kontrahenci wykorzystuje swoją przewagę i narzucając niekorzystne warunki współpracy. W tym celu uruchomiono został specjalny formularz, który ułatwi zgłoszenie nieprawidłowości.
fot.pixabay