Rolnicy z woj. zachodniopomorskiego wczoraj wjechali o godz. 14.00 na węzeł na S3 i nie zamierzają z niego zjechać dopóki nie zostanie podpisane porozumienie z Rządem RP. Planują pełnić na zmianę 24-godzinne dyżury, podzieleni na rolników z poszczególnych gmin. Podczas protestu wykonali telefon do komisarza Janusza Wojciechowskiego. Przypomnijmy, że 17 lutego br. był na proteście u zachodniopomorskich rolników.
Rolnicy do Wojciechowskiego: "Zielony Ład jest do wyrzucenia"
- Jeśli chodzi o Ukrainę, to na razie stanęło na tym, że są limity na cukier, drób, jaja. Są niewystarczające, powinny być niższe, takie które ja proponowałem. Zobaczymy co zrobi z tym dalej Parlament Europejski, może to się jeszcze poprawi. Natomiast jeśli chodzi o wstrzymywanie importu, to zostało przegłosowane, tylko trzy państwa były przeciw. Są możliwości ograniczania importu, państwo wnosi o to i można to blokować, ale pełnego zamknięcia importu nie ma – powiedział komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Rolnicy z woj. zachodniopomorskiego w trakcie rozmowy z komisarzem Januszem Wojciechowskim zapytali o Zielony Ład i o to, czy KE zdaje sobie sprawę z tego, że rolnicy postulują o całkowitą jego likwidację.
- My mówimy „Zielony Ład do wyrzucenia”. Działania UE zmierzają do wyłączenia produkcji rolnej. Pan mówi, że Pana źle zrozumiano, ale ja widzę, że albo Pan nie chciał i nie chce nas zrozumieć. Nasze stanowisko jest proste i konkretne „Zielony Ład do wyrzucenia”. Nie ma co rozmawiać o ekoschematach, że wyrwiemy ten ząb, czy tamten. NIE! To jest złe, zrobiliście bubel i to jest do wyrzucenia. Mówi wam to dzisiaj, cała Europa, nie tylko protest S3. Spapraliście robotę i macie się z tego wycofać. To są nasze postulaty i proszę ich nie przekręcać – mówił Paweł Toporek, rolnik z gminy Waduchowa, jeden ze współorganizatorów protestu.
Wojciechowski do rolników: Za chwilę wypłacamy ekoschematy. To co mamy wyrzucić?
Janusz Wojciechowski odpowiedział, że w takim razie należy się spotkać ponownie bo uważa, że innym państwom członkowskim wcale nie zależy na rezygnacji z całego Zielonego Ładu i Ekoschematów.
- Za chwilę będą wypłacane pieniądze za ekoschematy, to co mamy wyrzucić? – pytał komisarz.
Rolnicy twierdzą, że najpierw KE zabrała rolnikom część dopłat, a teraz dopiero po spełnieniu wymagań dot. realizacji ekoschematów, rolnicy mogą je otrzymać.
- Proszę, nie róbcie z nas durni. Tym samym podgrzewacie atmosferę w Polsce. W Europie wygląda to troszkę inaczej i proszę nie wmawiać nam, że my akceptujemy ekoschematy. My po prostu nie mamy wyjścia, stawiacie nas pod ścianą – mówił Toporek.
Uproszczenia ekoschematów na kolejny rok
Janusz Wojciechowski ponownie powiedział, że KE pracuje nad uproszczeniem ekoschematów na kolejny rok i twierdzi, że rolnicy w innych państwach UE nie mają tak radykalnych poglądów. Jednak zupełnie inaczej wygląda to w mediach, ponieważ przeciwko Green Dealowi protestuje kilkanaście państw w UE.
- Ekoschematy, Zielony Ład jest w całości do wyrzucenia. Uwierzcie, będziemy zaostrzać protesty. Nie chcemy eskalacji problemu, to mówi wam cała Europa. Nie udawajcie, że nie widzicie i nie słyszycie, bo to jest zaklinanie rzeczywistości – dodał rolnik z woj. zachodniopomorskiego.
Protest zachodniopomorskich rolników ma trwać dopóki nie zostaną spełnione ich postulaty.