StoryEditor

Spór o antybiotyki w hodowli zwierząt

Najwyższa Izba Kontroli twierdzi, że w polskiej hodowli zwierząt masowo stosuje się antybiotyki. Branża drobiarska i ministerstwo rolnictwa protestują przeciwko raportowi i zapewniają, że leki podawane są zgodnie z przepisami, a mięso drobiowe jest całkowicie bezpieczne.
09.03.2018., 12:03h
W raporcie NIK-u czytamy między innymi, że w hodowlach zwierząt antybiotyki są używane powszechnie. Stosowało je aż 70% hodowców zwierząt z woj. lubuskiego (tam przeprowadzono kontrolę) objętych monitoringiem wody i pasz. W hodowlach indyków i kurcząt rzeźnych odsetek ten był jeszcze wyższy i przekraczał 80%. – W każdym zbadanym przypadku użycie antybiotyków było uzasadniane względami leczniczymi. Jednak wyniki kontroli pokazują, że pomimo całego wysiłku, jaki w swoją pracę wkładają skontrolowane instytucje ustalenie faktycznych przyczyn stosowania antybiotyków w hodowlach zwierząt jest obecnie niemożliwe – mówi Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli. Mówiąc inaczej, luki w nadzorze nad tym rynkiem są tak poważne, że urzędowy obraz może nie odpowiadać rzeczywistości. – Oficjalne dane mogą nie pokazywać prawdy. Skontrolowane instytucje nie miały narzędzi, aby stwierdzić zasadność stosowania antybiotyków w hodowlach – dodaje prezes Kwiatkowski.
Głos rządu
W wydanym oświadczeniu ministerstwo rolnictwa napisało, że: „nie zgadza się z tezą o powszechnym stosowaniu antybiotyków w hodowlach zwierząt w Polsce, a w konsekwencji z istnieniem zagrożenia dla zdrowia konsumenta, która została zawarta w raporcie NIK dotyczącym m.in. nadzoru nad stosowaniem antybiotykoterapii w hodowli zwierzęcej.”
 
Resort rolnictwa podkreśla, że antybiotyki stosuje się tylko w uzasadnionych przypadkach, czyli wtedy gdy odpowiednią diagnozę wyda lekarz weterynarii. Jednocześnie po zastosowaniu przepisanych leków hodowcy stosują tzw. okres  karencji, kiedy zwierzę nie może zostać poddane ubojowi. - Przestrzeganie tych zasad gwarantuje brak występowania pozostałości leków w żywności pochodzenia zwierzęcego. Taki model działania jest najbardziej pożądany ze względu na bezpieczeństwo konsumenta i zgodność z obowiązującym prawem – napisało ministerstwo rolnictwa.

Więcej czyli mniej

Również przemysł drobiarski zapewnia, że dostępne na rynku mięso jest całkowicie bezpieczne dla konsumentów, a producenci drobiu działają zgodnie z restrykcyjnymi przepisami prawa krajowego oraz unijnego.

W ocenie Krajowej Rady Drobiarskiej przytoczony przez NIK argument, że w ciągu 5 lat w Polsce sprzedaż antybiotyków weterynaryjnych wzrosła o 23% nie świadczy o zwiększeniu ich stosowania w chowie drobiu. W tym samym okresie nastąpił dynamiczny wzrost produkcji mięsa drobiowego w naszym kraju o blisko 55%. - W powyższym kontekście należy podkreślić, iż Raport NIK wskazuje na wyhamowanie dynamiki sprzedaży antybiotyków weterynaryjnych w Polsce w omawianym przedziale czasowym, szczególnie widoczne w ostatnich latach badanego okresu, tj. 2014-2015 – mówi Łukasz Dominiak z Krajowej Rady Drobiarskiej.   wk



Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. grudzień 2024 11:00