W kwietniu informowaliśmy, że Związki zawodowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa grożą strajkiem. Zarzucają kierownictwu brak empatii i chęci rozwiązania problemów, z jakimi borykają się pracownicy ARiMR. O postulatach i więcej można przeczytać tutaj: Koniec mediacji, w ARiMR znów będzie protest. Jakie postulaty zgłaszają pracownicy?
- Przez dwa lata organizacje związkowe próbowały w drodze negocjacji osiągnąć porozumienie z pracodawcą oraz wynegocjować istotne i kluczowe zmiany w dla poprawy warunków pracy pracowników ARiMR. Jesteśmy po wielu negocjacjach, rokowaniach i mediacji, która zakończyła się protokołem rozbieżności. Wszystkie możliwości zawarcia porozumienia z pracodawcą zostały wyczerpane. Żadna z metod nie mogła gwarantować powodzenia, gdy druga strona nie jest ukierunkowana na potrzeby podległych sobie ludzi – powiedział Robert Gibała przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w ARiMR.
Czy ministerstwo rolnictwa zauważy niezadowolenie pracowników ARiMR?
Robert Gibała, szef Solidarności w ARiMR dodał także, że nie widzi sensu prowadzenia dalszych rozmów z Haliną Szymańską, Prezes ARiMR. Liczy również, że problem i niezadowolenie pracowników Agencji zostanie dostrzeżone w ministerstwie rolnictwa.
– To pracodawca powinien dostrzegać problemy swoich pracowników, a dla Pani Prezes są one niezauważalne i mało istotne – kontynuował Robert Gibała.
- Skierowaliśmy również pytania o możliwości organizacyjne przeprowadzenia głosowania. Referendum potrwa ok. 2 tygodni. Terminy podamy po uzyskaniu odpowiednich informacji od pracodawcy. Mamy oczywiście na uwadze utrudnienia w tej materii dlatego też założyliśmy, że ostatecznym terminem otrzymania tych danych jest 7 czerwca – kontynuuje Robert Gibała, który podkreślił, że ARiMR nie może utrudniać przeprowadzenia referendum oraz strajku pod karą grzywy lub ograniczenia wolności.
Ogłoszenie strajku może nastąpić na około 5 dni przed jego rozpoczęciem.
wk
fot. archiwum/envato.elements
– To pracodawca powinien dostrzegać problemy swoich pracowników, a dla Pani Prezes są one niezauważalne i mało istotne – kontynuował Robert Gibała.
Czy dojdzie do strajku?
W przyszłym miesiącu, w czerwcu ma zostać zorganizowane w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa referendum, podczas którego pracownicy mają opowiedzieć się za przeprowadzeniem strajku.
– Uzyskanie ponad 50% poparcia pracowników daje nam silną kartę przetargową i możliwość zorganizowania strajku – powiedział R. Gibała z NSZZ Solidarność.
Kto poniesie koszt przeprowadzenia referendum?
W każdej jednostce ARiMR odbędzie się głosowanie, któremu towarzyszyć będą trzy osobowe komisje, a polegać będzie ono na wrzuceniu głosu do urny. W większości jednostek komisje zostały już wyłonione, a koszt przeprowadzenia referendum ponosi związek zawodowy, który wystąpił do kierownictwa o udostępnienie list pracowników w celu określenia liczby zatrudnionych w Agencji osób.
- Skierowaliśmy również pytania o możliwości organizacyjne przeprowadzenia głosowania. Referendum potrwa ok. 2 tygodni. Terminy podamy po uzyskaniu odpowiednich informacji od pracodawcy. Mamy oczywiście na uwadze utrudnienia w tej materii dlatego też założyliśmy, że ostatecznym terminem otrzymania tych danych jest 7 czerwca – kontynuuje Robert Gibała, który podkreślił, że ARiMR nie może utrudniać przeprowadzenia referendum oraz strajku pod karą grzywy lub ograniczenia wolności.
Ogłoszenie strajku może nastąpić na około 5 dni przed jego rozpoczęciem.
wk
fot. archiwum/envato.elements