Rządowa propozycja szła dalej, zakładała sprzedaż gruntów położonych na terenach miast bez ograniczeń. Posłowie nie przychylili się do tego, budząc sprzeciw lobby deweloperskiego. Przypomnijmy, że obecne ograniczenia ustawy pozwalają na wolny obrót działek tylko do 30 arów.
Nadal prawo pierwokupu będzie przysługiwało Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Będzie on mógł interweniować w przypadkach spekulacji w handlu rolniczymi gruntami, np. jeżeli nabywca będzie próbował kupować większe areały poprzez sukcesywne nabywanie działek do 1 ha. Zmiany w przepisach pozwalają na nie stosowanie zapisów ustawy przy egzekucjach komorniczych i postępowaniu upadłościowym. Nie będzie już ograniczeń w tego typu windykacjach.
Poszerzone zostało grono osób bliskich rolnikowi, kiedy również nie będą miały zastosowania reżimy ustawy o ustroju rolnym. Dodano do nich rodzeństwo, rodziców, synową, zięcia i pasierba. Do tej pory musieli mieć status rolnika indywidualnego, by dziedziczyć czy być obdarowanym ziemią. Właściciel gospodarstwa, chcący je np. przekazać w zamian za emeryturę, miał problemy, gdy chciał ją darować ww. członkom rodziny. Taki sam problem pojawia się przy rozwodzie, gdy jedna z osób nie jest rolnikiem indywidualnym – nie mogła przejąć ziemi. Teraz ma to zostać wyeliminowane.
Ogółem mamy 14,7 mln ha gruntów rolnych, z czego 800 tys. leży w granicach miast.
as
StoryEditor
Sprzedaż ziemi do 1 ha? Teraz będzie łatwiej
Bez ograniczeń będzie można sprzedawać ziemię o powierzchni do 1 ha – bez względu na to, gdzie grunt jest położony: na wsi czy w mieście. Sejm przegłosował zmiany w ustawie o ustroju rolnym, które liberalizują obrót ziemią.